Holandia: Kontrowersje wokół spektaklu opartego na „Dzienniku” Anne Frank

Archiwum '17

fot. aradaphotography / Shutterstock.com

Fundusz Anne Frank z siedzibą w Szwajcarii, grozi że podejmie prawne kroki w stosunku do holenderskiego teatru, odpowiedzialnego za produkcję spektaklu opartego na "Dzienniku" Anne Frank – przekazał dziennik "Volkskrant".

Jak donosi gazeta, producent spektaklu, Arjen Stuurman, a także autor scenariusza sztuki, Ilja Leonard Pfeijffer, pragną przedstawić nową wersję losów Anne Frank, w ich intencji "bardziej uniwersalną", w której usunięto fragmenty dotyczące prześladowań ludności żydowskiej. Co więcej, Pfeijffer do historii ukrywającej się rodziny Franków dodał wątki fikcyjne, mające na celu wzmocnienie dramatu. W rozmowie z gazetą, scenarzysta przekazał: "To, co faktycznie dzieje się w domu Franków, przefiltrowane przez perspektywę 13-latki, to trochę za mało na sztukę".

Utworzony przez Otto Franka w 1963 roku Fundusz Anne Frank, mający na celu obronę praw autorskich "Dzienników", twardo broni imienia zmarłej, żydowskiej dziewczynki – już w przeszłości sprzeciwiano się wykorzystaniu tytułu na potrzeby sceny teatralnej. W tym wypadku organizacja przekazała swoje wątpliwości, co do jednej konkretnej sceny, w której ukrywający się z rodziną mężczyzna, Fritz Pfeffer, dokonał aktu przemocy względem Anne. W intencji scenarzysty, wątek ten miał stanowić wyjaśnienie późniejszej niechęci dziewczynki względem mężczyzn.

Fundusz Anne Frank uważa również, że spektakl może dostarczyć argumentów osobom zaprzeczającym istnieniu Holocaustu – utrzymują oni bowiem, że "Dzienniki" zostały w całości zmyślone. Ponadto zastrzeżenia budzi wulgarny język poszczególnych partii oraz wprowadzenie do utworu sytuacji humorystycznych. W rozmowie z dziennikiem Volkskrant, producent spektaklu bronił koncepcji, mówiąc że zaprasza się widzów do własnej interpretacji losów rodziny Franków. Przypomniał również, że ponieważ minęło ponad 70 lat od śmierci autorki, "Dzienniki" nie są już dłużej bronione prawami autorskimi.

Pomimo licznych kontrowersji oraz gróźb ze strony Funduszu Anne Frank, Stuurman zapowiedział, że premiera sztuki odbędzie się zgodnie z planem, 11 listopada, następnie zaś zespół ruszy ze spektaklem w trasę po całym kraju.


02.11.2017 KK Niedziela.NL


Komentarze 

 
0 #1 sylvon 2017-11-03 16:57
wszystko by umyc ręce od przeszłości bo to nie Holender ją wydał jak mogło byc inaczej smutne
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki