Wpadka holenderskiego piłkarza „światowym hitem”

Archiwum '17

Rzadko zdarza się, by o akcji w meczu holenderskiej czwartej ligi informowały media w Hiszpanii i Wielkiej Brytanii. Dennis van Duinen doznał tego „zaszczytu”, choć pewnie wolałby zyskać sławę w inny sposób…

Drużyna Van Duinena, Harkemase Boys, prowadziła już 2-0 z SV Capelle, kiedy piłkarz ten stanął przed idealną okazją do strzelenia gola. Po długim sprincie i minięciu bramkarza zawodnik miał już przed sobą tylko pustą bramkę. Będąc jednak kilka metrów przed bramką w sobie tylko znany sposób udało mu się przerzucić piłkę nad poprzeczką.

Pechowiec tłumaczył później, że piłka odbiła się od kępki trawy, ale przyznał też, że sam zawinił, gdyż zaczął się przedwcześnie cieszyć z gola (który ostatecznie nie padł).

Akcję tę można zobaczyć np. na YouTube

Na domiar złego, po tym pudle drużyna Van Duinena straciła trzy gole i ostatecznie przegrała starcie z SV Capelle 2-3.

- Przez to jest to jeszcze bardziej bolesne. Po meczu szybko wziąłem prysznic i od razu pojechałem do domu – gazeta AD cytuje jego słowa. – Filmik z tą akcją zobaczyłem tylko raz. I to mi starczy. Próbuję się z tego śmiać, następnym razem po prostu wbiegnę z piłką do bramki i dopiero wtedy zacznę się cieszyć – powiedział.

O akcji piłkarza Harkemase Boys informowały m.in. popularny amerykański kanał sportowy ESPN, Eurosport, brytyjskie dzienniki The Guardian, The Sun i Daily Mail („Największe pudło wszech czasów?”) oraz media hiszpańskie i portugalskie.

11.10.2017 ŁK Niedziela.NL