[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W nowym niderlandzkim sejmie zasiądą głównie biali, dobrze wykształceni mężczyźni w średnim wieku, mieszkający w centralnej części kraju.
We wtorek 21 marca holenderska Państwowa Komisja Wyborcza (Kiesraad) ogłosiła oficjalne wyniki wyborów do niderlandzkiego sejmu (Tweede Kamer), które odbyły się w środę 15 marca. Według niderlandzkich mediów, np. dziennika „De Volkskrant” skład nowego sejmu nie będzie dobrym odzwierciedleniem demograficznej różnorodności Holandii.
Wśród 150 nowo wybranych posłów nie ma ani jednej osoby czarnoskórej, opisuje „De Volkskrant”. Spośród Holendrów obcego pochodzenia dobrze reprezentowani są jedynie ci z tureckimi i marokańskimi korzeniami (odpowiednio pięciu i ośmiu posłów). Jednak już pół miliona Holendrów surinamskiego i antylskiego pochodzenia nie będzie mieć w nowym Tweede Kamer ani jednego reprezentanta.
Także jeśli chodzi o płeć nowy sejm jeszcze gorzej odzwierciedla społeczeństwo. Kobiety stanowią 50,4% wszystkich mieszkańców Holandii, ale w nowym Tweede Kamer stanowić będą jedynie 36% wszystkich posłów. To mniej niż w obecnym sejmie, którego kadencja wkrótce się skończy, gdzie jest ich 39%, podkreśla portal nu.nl.
Jeszcze gorzej to wygląda jeśli spojrzymy na to, kto pełni funkcje kierownicze w poszczególnych partiach. Do nowego sejmu dostało się 13 ugrupowań, ale tylko na czele niewielkiej Partii na rzecz Zwierząt stoi kobieta, Marianne Thieme. W holenderskiej polityce karty rozdają mężczyźni.
Także pod względem wykształcenia różnice pomiędzy składem sejmu a strukturą demograficzną niderlandzkiego społeczeństwa są duże. Aż 82% nowych posłów ma wyższe wykształcenie, mimo że średnia dla wszystkich mieszkańców Holandii to jedynie 27%. Wśród nowych posłów jest 21 prawników, 15 politologów i 15 ekonomistów, wylicza „De Volkskrant”.
Ponad połowa (54%) nowych posłów pochodzi z prowincji Zuid-Holland i Noord-Holland, czyli regionów z trzema największymi niderlandzkimi miastami: Amsterdamem, Rotterdamem i Hagą. W tych dwóch prowincjach mieszka łącznie jednak tylko 37% holenderskiej populacji. Z kolei prowincja Flevoland będzie się musiała zadowolić tylko jednym posłem. Także inne prowincje, np. Geldria i Brabancja Północna, będą niedoreprezentowane w nowym Tweede Kamer.
Jeśli chodzi o wiek, to w świeżo wybranym sejmie dominować będą politycy z przedziału wiekowego 41-50 lat. Aż 42% nowych posłów to czterdziestoparolatkowie, mimo że ludzie w tym wieku stanowią jedynie 15% niderlandzkiego społeczeństwa. Tylko 1,3% nowych posłów jest po siedemdziesiątce, choć ludzie w tym wieku stanowią aż 11% wszystkich Holendrów. Podobnie niedoreprezentowani są najmłodsi obywatel. Tylko 4% przyszłych posłów ma 18-30 lat, choć ludzie w tym wieku stanowią aż 16% wszystkich Holendrów, opisuje „De Volkskrant”.
23.03.2017 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
nie jeszcze z papryką mi niezle idzie ;)
A ilu xxxxxxx w Polskim?
Powinni mieć "z urzędu" kilka mandatów!