Holandia: NIE dla tureckiego ministra w Rotterdamie

Archiwum '17

fot. Shutterstock

Wszystko wskazuje na to, że turecki minister spraw zagranicznych Mevlüt Cavusoglu nie pojawi się w sobotę w Rotterdamie, by prowadzić tam kampanię w związku z tureckim referendum dotyczącym zmian w konstytucji.

Wielu holenderskich polityków oraz duża część niderlandzkiej opinii publicznej była przeciwna przyjazdowi Cavusoglu. Referendum to przecież wewnętrzna turecka kwestia, a minister obcego rządu nie powinien prowadzić na terenie Holandii kampanii wyborczej – argumentowali przeciwnicy. Organizatorzy spotkania z ministrem odpowiadali, że w Holandii istnieje przecież wolność zgromadzeń i wolność słowa, więc mieszkający w Holandii Turcy mają prawo do spotkania ze swoim ministrem. 

Wielu Holendrów tureckiego pochodzenia posiada bowiem podwójne obywatelstwo i może brać udział w tureckich wyborach i referendach. Znaczna część tureckiej społeczności w Holandii sprzyja Erdoganowi, a referendum dotyczy zwiększenia jego władzy. Minister Cavusoglu jeździ więc po Europie i mobilizuje zwolenników Erdogana do wzięcia udziału w referendum i zagłosowaniu za zwiększeniem uprawnień prezydenta.

Oficjalnie do spotkania nie dojdzie ponieważ właściciel budynku w centrum biznesowym Rotterdam-Hoogvliet, w którym minister miał się spotkać z mniejszością turecką, wycofał się z umowy i zapowiedział, że jednak nie udostępni sali. Uczynił to jednak pod presją burmistrza Rotterdamu, policji i prokuratury, które zapowiedziały, że i tak zakazałyby spotkania z ministrem. 

- Nie jest moim zadaniem oceniać tematów takich spotkań. Jestem jednak zdania, podobnie jak policja i prokuratura, że przyjazd ministra stwarza ryzyko dla porządku publicznego i bezpieczeństwa w Rotterdamie i może prowadzić do polaryzacji i eskalacji – stwierdził burmistrz Ahmed Aboutaleb, cytowany przez portal nu.nl.



10.03.2017 ŁK Niedziela.NL


Komentarze 

 
-3 #3 Marian 2017-03-12 12:33
Doczekacie czasów ze będziecie musieli pod taurasami robić!Przypomnicie sobie moje słowa
Cytuj
 
 
-7 #2 Romibomi 2017-03-11 22:03
Cytuję Marian:
A polaczki dalej siedzą w domkach pozamykani i nic się nie odzywać tylko pracować! Ha ha ha
Gdzie wasze prawa i solidarność narodzie

Do Marian , mamy wieksze prawa niz ci sie wydaje . Tepy jestes wiec nie znasz . Pis-owki trolu .
Cytuj
 
 
+2 #1 Marian 2017-03-11 20:54
A polaczki dalej siedzą w domkach pozamykani i nic się nie odzywać tylko pracować! Ha ha ha
Gdzie wasze prawa i solidarność narodzie
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki