Premier Beata Szydło z wizytą w Holandii

Archiwum '17

Szefowa polskiego rządu spotkała się w środę w Hadze z premierem Holandii Markiem Rutte. Rozmawiano m.in. o przyszłości Unii Europejskiej, sytuacji Polaków w Holandii oraz Brexicie.

Jednym z tematów rozmów była sytuacja Polaków pracujących i mieszkających w Holandii. - Oczekujemy, że holenderski rząd będzie rozumiał ich problemy i ich wspierał – powiedziała po spotkaniu pani premier (cytat za www.premier.gov.pl). - Jesteśmy przede wszystkim państwami, które mają historię, która nas łączy – dodała.

Poruszono też kwestię nauczania języka polskiego w Holandii. - Chcemy, by polskie dzieci miały możliwość uczenia się języka polskiego. Ustaliliśmy, że nasze ministerstwa będą współpracowały i wypracujemy taki model działania, który będzie wspierał jego naukę – powiedziała Beata Szydło.

Szefowie rządów rozmawiali również o kwestii pracowników delegowanych. W tej sprawie stanowiska Polski i Holandii są różne. W Holandii często pojawiają się głosy, nawołujące do wprowadzenia ograniczeń na tym polu. Według krytyków obecnego stanu rzeczy polscy pracownicy (np. kierowcy ciężarówek) nierzadko stanowią „nieuczciwą konkurencję” dla holenderskich pracowników, gdyż są opłacani według polskich stawek. Z kolei Polska sprzeciwia się zmianom unijnego prawa, które mogłyby utrudnić pracę Polakom w innych krajach UE oraz zmniejszyć konkurencyjność polskich przedsiębiorstw (np. firm transportowych) na zachodzie Europy.

Premier Szydło powiedziała po spotkaniu, że premier Rutte wyraził zrozumienie problemu pracowników delegowanych. – Wypracujemy kompromis – stwierdziła szefowa polskiego rządu. - Stanowisko Polski jest jednoznaczne. Nasze Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej jest bardzo aktywne w przestawianiu tego punktu widzenia. Mamy deklarację, że strona holenderska będzie ze zrozumieniem przyglądała się tej kwestii –  dodała pani premier.

10.02.2017 ŁK Niedziela.NL