[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Wyrzucone mandaty dotyczyły głównie samochodów z polskimi, rumuńskimi i brytyjskimi rejestracjami - informuje program informacyjny RTL Nieuws.
Mandaty zostały nałożone na kierowców w ubiegłym roku. Ministerstwo tłumaczy, że nie wyegzekwowano ich ze względu na fakt, że „w przypadku większości państw nie można było w sposób zautomatyzowany uzyskać danych dotyczących kierowców”.
Średnio jeden mandat opiewał na kwotę około 60 euro. Łącznie wszystkie niewyegzekwowane kary warte były około 12 mln euro, informuje RTL Nieuws. Ściąganiem tych należności zajmuje się podlegający ministerstwu urząd Centraal Justitieel Incassobureau.
Minister sprawiedliwości Ard van der Steur podkreślił jednak, że w przypadku 750.000 innych zagranicznych kierowców w ubiegłym roku udało się wysłać do nich wezwania do zapłaty mandatu.
Także w przypadku kierowców samochodów z polskimi rejestracjami wyegzekwowanie mandatów za wykroczenia na terenie Holandii jest od kilku miesięcy łatwiejsze. W wyniku porozumienia zawartego pomiędzy Polską a Holandią, oba kraje wymieniają się danymi na temat posiadaczy samochodów ukaranych mandatami. Dzięki temu holenderskim władzom łatwiej dotrzeć do polskich kierowców ukaranych za np. przekroczenie prędkości. Podobne umowy Holandia zawarła już w przeszłości z Niemcami, Belgią i Szwajcarią.
Dzięki tej współpracy począwszy od połowy grudnia 2015 roku mandaty za przekroczenie dopuszczalnej prędkości nałożono na kierowców 4.800 samochodów z polskimi rejestracjami. Tysiąc z tych osób zapłaciło już należne kwoty, informuje dziennik „AD”.
10.03.2016 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
To fakt, ale nie zapominaj o tym, ze tak naprawde, to kazde Panstwo, dochody czerpie z Turyzmu, a wiec turystow i sezonowych migrantow( arbeidsmigranten )(emigranci zarobkowi)i to wlasnie oni wzbogacaja Urzad Skarbowy, a wiec tym samym, samo Panstwo.
PS. Ja nie jestem emigrantem zarobkowym.
Groet
To tak jak polskie łapówki tylko całkiem legalne (te mandaty).
A dlaczego ten artykuł ukazuje się w "Niedzieli" dopiero w marcu 2016?
Gdybym przeczytał go w grudniu to styczeń i luty miał bym bez tak dużych mandatów-przyszło mi ich aż 17 sztuk.
Pozdrawiam Piotrek