[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Niezbyt często zdarza się, by największy dziennik w Holandii główny artykuł na pierwszej stronie poświęcił Polsce. W poniedziałek 4 stycznia uczynił to „De Telegraaf, pisząc o „żółtej kartce dla Polski” i „ultraprawicowym rządzie”. Także opiniotwórcza popołudniówka „NRC Handelsblad” zamieściła tego samego dnia mocny, odredakcyjny komentarz poświęcony Polsce. „Europa musi odpowiedzieć”, apeluje „NRC”.
Z nakładem ok. 450 tysięcy egzemplarzy „De Telegraaf” to najpopularniejszy dziennik w kraju wiatraków. Na pierwszej stronie poniedziałkowego wydania od razu rzucają się w oczy dwie rzeczy: duże zdjęcie rowerzysty na moście (dotyczące akurat tekstu o pierwszych mrozach) oraz pogrubiony tytuł „Żółta kartka dla Polski”. Nad tytułem nagłówek: „Bruksela ma już dosyć działań ultraprawicowego rządu”, a poniżej tekst o sytuacji politycznej w kraju nad Wisłą i unijnych ostrzeżeniach kierowanych w kierunku Warszawy.
„De Telegraaf” – ostro, choć z błędami
W artykule redakcja powołuje się na wypowiedzi ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego i podsumowuje: „W Polsce rządzonej przez konserwatywną partię PiS nie ma miejsca dla homoseksualistów, muzułmanów, obcokrajowców, rowerzystów i wegetarian. Jest za to miejsce dla rodaków polskiego pochodzenia, Kościoła Katolickiego, elektrowni węglowych i par po ślubie”. Jest też błąd: holenderska gazeta pisze, że PiS dysponuje większością dwóch trzecich głosów w parlamencie, mimo że w rzeczywistości ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego ma w Sejmie jedynie zwykłą większość.
Oprócz tekstu na pierwszej stronie gazeta poświęca sytuacji politycznej w Polsce jeszcze dwa artykuły wewnątrz numeru (strony T8-T9). Także tutaj tytuły i nagłówki są ostre: „Bruksela chce objąć Polskę kuratelą”, „Kraj szybko zmierza ku dyktaturze”, „Nacjonalistyczny rząd nie chce obcokrajowców”, czy „Czysta polskość, z krzyżem i kościołem”. Również tu redakcji nie udało się uniknąć błędów, szczególnie jeśli chodzi o pisownię imienia i nazwiska lidera PiS. Raz ma na imię „Jaroslaw”, innym razem „Jaroslav”; a jego nazwisko doczekało się nawet trzech wersji: „Kaczinsky”, „Kaczynski” i „Kaczynsky”.
[To nie pierwszy raz, kiedy „De Telegraaf” popełnia błędy pisząc o Polsce. W tekście opublikowanym po wyborach do polskiego parlamentu, Rob Savelberg pisał, że polski Sejm liczy 242 posłów (tak naprawdę liczy 460), Marta Kaczyńska jest „wdową po prezydencie Lechu Kaczyńskim”, a Donald Tusk odszedł do Komisji Europejskiej (Tusk został przewodniczącym Rady Europejskiej, a to coś innego); pisaliśmy o tym w powyborczym przeglądzie prasy: TUTAJ)].
Przykładem Orbán i Putin?
W artykułach z 4 stycznia 2016 r. „De Telegraaf” pisze przede wszystkim o konflikcie wokół Trybunału Konstytucyjnego, nowej ustawie medialnej pozwalającej rządzącym bezpośrednio mianować szefów mediów publicznych oraz negatywnych reakcjach, jakie działania te wywołały wśród części obserwatorów zagranicznych, m.in. w Brukseli. O słowach europejskiego komisarza, Niemca Günthera Oettingera, który zasugerował objęcie Polski nadzorem Komisji Europejskiej, informowały również inne holenderskie media, np. dzienniki „Trouw”, „AD” i „De Volkskrant".
„De Telegraaf” przypomina też list wiceszefa Komisji Europejskiej, Holendra Fransa Timmermansa, skierowany do polskiego rządu jeszcze pod koniec 2015 roku (pisaliśmy o tym TUTAJ). Autor Rob Savelberg opisuje uliczne protesty sprzeciwu wobec działań nowej władzy, wskazuje na silny związek PiS z Kościołem Katolickim oraz pisze o „autorytarnym kursie Kaczyńskiego”.
Według dziennikarza lider PiS bierze przykład z Viktora Orbána i Władimira Putina. „Premier Węgier i prezydent Rosji podporządkowali sobie całkowicie państwowe media i są zwolennikami tradycyjnego modelu rodziny. Oprócz tego Putin i Orbán wypowiedzieli wojnę europejskiemu modelowi demokracji liberalnej, trójpodziałowi władz oraz ochronie praw mniejszości”, podsumowuje Rob Savelberg na łamach „De Telegraaf”.
NRC: Polska kolejnym „problemem” Unii
Także wpływowy opiniotwórczy dziennik „NRC Handelsblad” poświęcił Polsce w poniedziałek 4 stycznia ważny tekst. Już sam tytuł odredakcyjnego komentarza na drugiej stronie gazety mówi wiele: „Polski rząd rozprawia się z podstawowymi wartościami demokratycznymi: Europa musi odpowiedzieć”.
„Niezależne sprawdzanie konstytucyjności prawa jest ważną osłoną dla obywateli przed przypadkowością [decyzji władz]. Podobnie jest z wolnością prasy. Obie te wartości są filarami każdego demokratycznego państwa prawa. Odróżnia się ono od reżimów totalitarnych tym, że władza jest w nim ograniczona prawem. (…) Nowy polski rząd zdaje się jednak w szybkim tempie rozprawiać z tymi kluczowymi wartościami”, czytamy na drugiej stronie „NRC Handelsblad”.
Według gazety pomysł komisarza Oettingera, który zasugerował objęcie Polski nadzorem Komisji Europejskiej, może być pierwszym krokiem do odebrania Polsce prawa głosu w Radzie Europejskiej. To „czerwona kartka”, której Bruksela jeszcze nigdy nie pokazała, ale „to, co się tutaj [w Polsce] dzieje, jest tak niepokojące, że być może będzie musiało do tego dojść”, niepokoi się „NRC”.
„Polska dołącza płynnie do grupy egzystencjalnych problemów Unii Europejskich, takich jak kryzys migracyjny, grożące wyjście z UE Wielkiej Brytanii, słaba ochrona granic i zagrożenie terrorystyczne. Ten rok nie zaczyna się dla Unii dobrze”, martwi się redakcja holenderskiego dziennika.
04.01.2016 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Pół forum trzeba by było zablokować bo co drugi tu to budowlaniec a reszta durniów podłapała temat :)
tylko na litość Boską niech ktoś coś mądrego napisze w temacie ojczyzny!
„Polska na drodze ku dyktaturze”
to jest temat artykułu matoły..!!
napiszcie coś z sensem anie gó wno i o nim..
WTF z wami..!!! mama nie kochała? chcecie aprobaty na forum czy co?
po je ba ło i tyle......
na czarno te pastuchy budowlane zasuwały u ciebie czy wszyscy zarejestrowani legalnie ? Fakturę dostałeś od tego najważniejszego pastucha budowlanego ???
Raczej bujasz się busikiem apartament to też masz w busiku jak tam koczujesz. Dobrze , że marzenia nic nie kosztują :) :) :)
Ale znam i takich co pomimo niskich zarobków nie wracaja do kraju,bo nie maja po co.