[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W tym rok już co dziesiąty mieszkaniec Holandii odsunął w czasie lub w ogóle zrezygnował z koniecznej wizyty u lekarza, ponieważ obawiał się związanych z tym kosztów – wynika z badania przeprowadzonego przez TNS NIPO na zlecenie firmy ubezpieczeniowej VGZ.
Osoby unikające wizyt u lekarza, specjalisty lub w szpitalu – mimo skierowania – za główną przyczynę takiego zachowania uznają tzw. eigen risico (własne ryzyko). Własne ryzyko to pieniądze za leczenie w Holandii (np. u specjalisty), które pełnoletni pacjent musi wyłożyć z własnej kieszeni, mimo posiadanego ubezpieczenia zdrowotnego (zorgverzekering). Eigen risico nie dotyczy wszystkich świadczeń – nie obejmuje np. wizyt u lekarza pierwszego kontaktu czy opieki położniczej. Prawie połowa ankietowanych nie wiedziała jednak, że wizyta u lekarza domowego (pierwszego kontaktu) nie podlega zasadzie eigen risico.
W 2016 r. własne ryzyko wynosiło 385 euro w skali roku. W uproszczeniu oznaczało to, że jeśli ktoś na świadczenia medyczne objęte własnym ryzykiem wydał w ciągu roku np. 500 euro, to 385 euro musiał zapłacić z własnej kieszeni, a tylko 115 euro pokrył ubezpieczyciel.
Kwota eigen risico była w minionych latach z roku na rok zwiększana. Jeszcze w 2008 roku własne ryzyko wynosiło jedynie 150 euro, a w 2012 roku było to już 220 euro. W 2013 roku eigen risico podniesiono do aż 350 euro i od tego czasu podwyższano je stopniowo o 10-15 euro rocznie. Niedawno holenderskie media informowały, że rząd w przyszłym roku najprawdopodobniej nie podwyższy tej kwoty i pozostanie ona na poziomie 385 euro. Pisaliśmy o tym m.in. TUTAJ
Dla wielu osób 385 euro rocznie to nadal za dużo. Liczba osób, które mimo skierowania nie poszły do lekarza, ponieważ nie stać ich na pokrycie kosztów eigen risico, była w tym roku o prawie połowę większa niż w roku ubiegłym, informuje portal nos.nl.
TNS NIPO zapytał Holendrów o opinię na temat własnego ryzyka. Większość Holendrów uważa, że eigen risico na poziomie 385 euro jest zdecydowanie za wysokie. Poproszeni o wskazanie kwoty, jaką byliby w stanie zaakceptować, ankietowani wskazywali na (średnio) 212 eigen risico rocznie. Prawie dwie trzecie ankietowanych uważa, że własne ryzyko powinno zostać zniesione albo jego wysokość powinna być uzależniona od wysokości dochodów.
Część holenderskich partii, np. socjaliści z SP, Zielona Lewica (Groen Links) czy antyislamskie PVV Geerta Wildersa, należy do zdecydowanych przeciwników własnego ryzyka. Według krytyków tego systemu eigen risico to swego rodzaju „finansowa kara za bycie chorym”. Kwestia ewentualnego zniesienia lub obniżenia kwoty własnego ryzyka będzie zapewne jednym z tematów powoli nabierającej tempa kampanii wyborczej przed wyborami do holenderskiego sejmu (Tweede Kamer) zaplanowanymi na 15 marca 2017 roku.
15.09.2016 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl