Liga Mistrzów: kiepski początek PSV

Archiwum '16


Mistrzowie Holandii tegoroczne rozgrywki w fazie grupowej LM rozpoczęli od porażki. PSV przegrało we wtorek na własnym stadionie z Atletico Madryt 0-1.

Początkowo wydawało się, że wieczór rozpocznie się dla gospodarzy w najlepszy możliwy sposób. Już po trzech minutach gry Luuk de Jong celnie strzelił głową, ale sędzia nie uznał bramki, ponieważ dopatrzył się w polu karnym faulu jednego z graczy PSV.

Kibice zgromadzeni na stadionie Philipsa pierwszego – i jak się okazało ostatniego – gola zobaczyli w 40. minucie. Po dużym zamieszaniu w polu karnym bramkę strzelił Ñíguez. Tym razem to gospodarze domagali się, by sędzia nie uznał bramki (w poprzedzającej gola akcji zderzyło się ze sobą dwóch zawodników, a Davy Pröpper został ranny  w głowę). Sędzia był innego zdania i gola uznał.

Chwilę później arbiter podjął kolejną kontrowersyjną decyzję, tym razem na korzyść gospodarzy. Sędzia dopatrzył się faulu na Narsinghu, który przewrócił się w polu karnym. Powtórki pokazały, że faulu nie było. Holendrzy nie wykorzystali jednak prezentu, gdyż Guardado zmarnował jedenastkę. Był to już trzeci rzut karny z rzędu niewykorzystany przez PSV w Lidze Mistrzów (w regulaminowym czasie gry). 

W drugiej połowie wynik nie uległ zmianie i PSV nie zdobyło w pierwszym meczu fazy grupowej Ligii Mistrzów ani jednego punktu. W drugim meczu grupy B Bayern Monachium pewnie pokonał FK Rostów 5-0.


14.09.2016 ŁK Niedziela.NL  


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki