Referendum i Nexit? Holenderscy politycy podzieleni

Archiwum '16

fot. Shutterstock

Po tym jak Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z UE, również w Holandii rozgorzała debata na temat ewentualnego „Nexitu” (wyjścia Holandii z Unii) oraz referendum w tej sprawie.

Wśród największych holenderskich partii jedynie antyislamska i antyeuropejska PVV jest zdecydowanym zwolennikiem rozpisania referendum w sprawie wyjścia Holandii z Unii Europejskiej. Lider PVV chciałby, aby Holendrzy poszli w ślady Brytyjczyków i opowiedzieli się za opuszczeniem UE. Wilders obiecał, że jeśli wygra przyszłoroczne wybory parlamentarne i zdobędzie władzę, będzie dążyć do rozpisania takiego referendum (więcej na ten temat TUTAJ).

Również holenderska Partia Socjalistyczna SP chciałaby referendum, ale z nieco inaczej postawionym pytaniem. Socjaliści chcą, by UE przyjęła nowy traktat, który ograniczałby władzę Brukseli i doprowadził do likwidacji Komisji Europejskiej. Następnie traktat powinien stać się tematem referendum. – Niektórzy boją się opinii społeczeństwa, ale nie można bez przerwy przed nią się chować – powiedział Harry van Bommel, wpływowy poseł SP i zwolennik referendum.

Większość holenderskich partii politycznych głównego nurtu uważa jednak, że referendum w sprawie UE jest niepotrzebne, a Holandia powinna pozostać w unijnych strukturach.

- Holendrzy rozumieją, że współpraca z innymi krajami na wspólnym rynku jest dla naszego kraju bardzo ważna – powiedział Mark Rutte, szef holenderskiego rządu i lider liberalnej partii VVD, który nie jest zwolennikiem organizacji referendum (więcej o reakcji premiera Holandii na Brexit TUTAJ).

W poniedziałek 27 czerwca w sprawie Nexitu wypowiedzieli się także liderzy Partii Pracy PvdA (koalicjanta rządowego VVD) oraz D66, proeuropejskiego ugrupowania centrowego.
- Wszędzie, gdzie się pojawiam, widzę olbrzymie niezadowolenie z Europy, ale Nexit to dla wielu Holendrów żadne rozwiązanie. Już samo spekulowanie na ten temat i organizacja takiego referendum są złe dla Holandii – powiedział dziennikowi „AD” Diederik Samsom, lider Partii Pracy. – Dopiero co wyszliśmy z kryzysu [gospodarczego], co zajęło nam pięć lat. Byłoby źle, gdybyśmy znów doprowadzili do takiej niepewności. Pytanie na temat członkostwa w UE może stać się tematem kampanii wyborczej, ale nie referendum – uważa Samsom. 

Partia D66 poszła o krok dalej i w poniedziałek wykupiła wielkie ogłoszenia w ogólnokrajowych gazetach z hasłem „Wspólnie silniejsi w Europie”, zdjęciem partyjnego lidera Alexandra Pechtolda oraz tekstem „Zrobię wszystko, aby Holandia pozostała w Europie”. To pokazuje, że zarówno Wilders (największy zwolennik wyjścia Holandii z UE), jak i Pechtold (największy zwolennik pozostania Holandii w UE) chcą uczynić z Europy główny temat powoli rozkręcającej się kampanii wyborczej (Holendrzy w marcu 2017 roku wybiorą nowy sejm, Tweede Kamer – więcej o systemie politycznym Holandii TUTAJ).

- Nie będę do tego dążyć, ani dziś w parlamencie, ani w tym roku. I co jeszcze ważniejsze: również nie w przyszłym rządzie – powiedział Pechtold zapytany przez dziennik „Trouw” o pomysł referendum. Według niego takie głosowania byłoby „bez sensu”, a UE jest gwarancją pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu w Europie.

- To efekt trwającego siedemdziesiąt lat procesu demokratycznego, w którym brało udział wiele państw i który składał się z wielu małych kroków. Czegoś takiego nie uczynimy przecież tematem referendum, w którym będzie jedno proste pytanie z możliwością odpowiedzi jedynie „tak” lub „nie”? – powiedział Pechtold.

- To byłoby „referendum Wildersa”, nastawione tylko na destrukcję, bez alternatywy. Tak jak to teraz okazało się w Wielkiej Brytanii – dodał lider D66.  

W poniedziałek wieczorem w holenderskim sejmie odbędzie się debata na temat Brexitu. Dla liderów głównych partii będzie to również okazja do zaprezentowania stanowisk wobec pomysłu rozpisania referendum w Holandii.


28.06.2016 ŁK Niedziela.NL

Referendum i Nexit? Holenderscy politycy podzieleni.

Po tym jak Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z UE, również w Holandii rozgorzała debata na temat ewentualnego „Nexitu” (wyjścia Holandii z Unii) oraz referendum w tej sprawie.

Wśród największych holenderskich partii jedynie antyislamska i antyeuropejska PVV jest zdecydowanym zwolennikiem rozpisania referendum w sprawie wyjścia Holandii z Unii Europejskiej. Lider PVV chciałby, aby Holendrzy poszli w ślady Brytyjczyków i opowiedzieli się za opuszczeniem UE. Wilders obiecał, że jeśli wygra przyszłoroczne wybory parlamentarne i zdobędzie władzę, będzie dążyć do rozpisania takiego referendum (więcej na ten temat tutaj: http://www.niedziela.nl/index.php?option=com_content&view=article&id=10589:wilders-czas-na-holenderskie-referendum-w-sprawie-ue&catid=77:holandia&Itemid=128).

Również holenderska Partia Socjalistyczna SP chciałaby referendum, ale z nieco inaczej postawionym pytaniem. Socjaliści chcą, by UE przyjęła nowy traktat, który ograniczałby władzę Brukseli i doprowadził do likwidacji Komisji Europejskiej. Następnie traktat powinien stać się tematem referendum. – Niektórzy boją się opinii społeczeństwa, ale nie można bez przerwy przed nią się chować – powiedział Harry van Bommel, wpływowy poseł SP i zwolennik referendum.

Większość holenderskich partii politycznych głównego nurtu uważa jednak, że referendum w sprawie UE jest niepotrzebne, a Holandia powinna pozostać w unijnych strukturach.

- Holendrzy rozumieją, że współpraca z innymi krajami na wspólnym rynku jest dla naszego kraju bardzo ważna – powiedział Mark Rutte, szef holenderskiego rządu i lider liberalnej partii VVD, który nie jest zwolennikiem organizacji referendum (więcej o reakcji premiera Holandii na Brexit tutaj: http://www.niedziela.nl/index.php?option=com_content&view=article&id=10582:premier-holandii-rozczarowany-brexitem-&catid=77:holandia&Itemid=128).

W poniedziałek 27 czerwca w sprawie Nexitu wypowiedzieli się także liderzy Partii Pracy PvdA (koalicjanta rządowego VVD) oraz D66, proeuropejskiego ugrupowania centrowego.

- Wszędzie, gdzie się pojawiam, widzę olbrzymie niezadowolenie z Europy, ale Nexit to dla wielu Holendrów żadne rozwiązanie. Już samo spekulowanie na ten temat i organizacja takiego referendum są złe dla Holandii – powiedział dziennikowi „AD” Diederik Samsom, lider Partii Pracy. – Dopiero co wyszliśmy z kryzysu [gospodarczego], co zajęło nam pięć lat. Byłoby źle, gdybyśmy znów doprowadzili do takiej niepewności. Pytanie na temat członkostwa w UE może stać się tematem kampanii wyborczej, ale nie referendum – uważa Samsom.

Partia D66 poszła o krok dalej i w poniedziałek wykupiła wielkie ogłoszenia w ogólnokrajowych gazetach z hasłem „Wspólnie silniejsi w Europie”, zdjęciem partyjnego lidera Alexandra Pechtolda oraz tekstem „Zrobię wszystko, aby Holandia pozostała w Europie”. To pokazuje, że zarówno Wilders (największy zwolennik wyjścia Holandii z UE), jak i Pechtold (największy zwolennik pozostania Holandii w UE) chcą uczynić z Europy główny temat powoli rozkręcającej się kampanii wyborczej (Holendrzy w marcu 2017 roku wybiorą nowy sejm, Tweede Kamer – więcej o systemie politycznym Holandii tutaj: http://www.niedziela.nl/index.php?option=com_content&view=article&id=10469:kto-nami-rzdzi-czyli-system-polityczny-holandii&catid=96:temat-dnia&Itemid=187).

- Nie będę do tego dążyć, ani dziś w parlamencie, ani w tym roku. I co jeszcze ważniejsze: również nie w przyszłym rządzie – powiedział Pechtold zapytany przez dziennik „Trouw” o pomysł referendum. Według niego takie głosowania byłoby „bez sensu”, a UE jest gwarancją pokoju, bezpieczeństwa i dobrobytu w Europie.

- To efekt trwającego siedemdziesiąt lat procesu demokratycznego, w którym brało udział wiele państw i który składał się z wielu małych kroków. Czegoś takiego nie uczynimy przecież tematem referendum, w którym będzie jedno proste pytanie z możliwością odpowiedzi jedynie „tak” lub „nie”? – powiedział Pechtold.

- To byłoby „referendum Wildersa”, nastawione tylko na destrukcję, bez alternatywy. Tak jak to teraz okazało się w Wielkiej Brytanii – dodał lider D66.

W poniedziałek wieczorem w holenderskim sejmie odbędzie się debata na temat Brexitu. Dla liderów głównych partii będzie to również okazja do zaprezentowania stanowisk wobec pomysłu rozpisania referendum w Holandii.

Źródła: http://www.elsevier.nl/buitenland/achtergrond/2016/06/na-brexit-heerst-referendumkoorts-bij-pvv-en-sp-320945/, https://www.sp.nl/nieuws/2016/06/brits-referendum-toont-noodzaak-andere-eu-aan, http://www.ad.nl/nieuws/cda-wil-quick-and-dirty-brexit~ab2cebb4/ , http://www.ad.nl/dossier-brexit/pvda-leider-samsom-geen-referendum-over-nexit~a026ffba/, http://www.ad.nl/dossier-brexit/d66-nooit-een-nexit-referendum~aba50204/

Ł.K.



Komentarze 

 
0 #1 emigrant 2016-06-29 09:27
Za maly kraj zeby sobie poradzic bez unii wyzej xxxxxxxxx nie podskoczy!!!
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Reklama
Reklama
Najnowsze komentarze
Najnowsze wiadomości
News image

Holandia: Wypadek w Honselersdijk. Auto wylądowało w rowie

News image

Polska: Trzaskowski czy Sikorski? KO wybiera kandydata na kandydata

News image

Holandia: Strajk w... Heinekenie

News image

Polska: Kibice chcą jednego: „Probierz musi odejść”

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki