[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Prawie 200.000 osób, które w 2008 roku pracowały w holenderskiej branży budowlanej, sześć lat później nie było już zatrudnionych w tym sektorze gospodarki – wynika z danych Centralnego Biura Statystycznego (CBS).
W miejsce 198.000 osób, które w ciągu sześciu lat opuściły tę branżę, firmy budowlane zatrudniły 119.00 nowych pracowników. Z danych CBS wynika więc, że łączne zatrudnienie w tym sektorze gospodarki zmniejszyło się w latach 2008-2014 prawie o 80.000 ludzi.
Nieco mniej niż połowa osób, które opuściły tę branżę, znalazło pracę w innych sektorach gospodarki, głównie przemyśle, handlu oraz biurach pośrednictwa pracy. CBS nie wyklucza, że ci z nich, którzy trafili do agencji pośrednictwa pracy, być może znów pracują w budownictwie, ale teraz robią to już za pośrednictwem agencji.
Około co szósty pracownik, który po 2008 roku przestał pracować w budownictwie, przeszedł na emeryturę, informuje CBS. Około 10% ze 198.000 osób, które w okresie 2008-2014 przestały pracować w budownictwie, otrzymywało w 2014 roku zasiłek dla bezrobotnych. 7% z nich dostawało rentę, a 4% inne świadczenia socjalne.
07.06.2016 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Dan stel ik voor dat beide heren de discussie in het Nederlands voortzetten :)
Luk, czas się obudzić. Na czarno to i Holendrzy robią za 15 euro, trzeba tylko poszukać.
Ciekawe co zrobisz jak ci się podczas pracy coś stanie, albo twojemu pracownikowi, chyba dopiero wtedy zobaczysz "wartość" ubezpieczenia.
Bo wątpię że dalej będziesz dostawał 22e jak np. zostanie ci tylko jedna ręka do malowania :)
A ja jakoś nie piję i też jestem szczęśliwy :)
Koło 18.00 spodziewam się też zzp budowlańców, którzy będą tym pierwszym wytykać jak mało tamci zarabiają, jak fajnie jest mieć firmę, na ile im się udało wykiwać Holendra oraz ile osób zatrudniają na czarno.
Skończy się jak zawsze: wulgaryzmami i stawką około 25 euro za godzinę dla największego bossa.
Istotne sprawy jak bezpieczeństwo w pracy, jakość wykonanych pracy, ubezpieczenie od szkód, gwarancja zostaną całkowicie pominięte.
:)