500.000 osób w Holandii ma przynajmniej dwie prace

Do pracodawca---- zapewne wyzyskiwaczu chłopaków nie zatrudniłeś na legalu i chciałeś zapłacić pewnie z 10 euro za godzinę to sobie chłopaki sami dniówkę policzyli i bardo dobrze , że cię okradli. Dlaczego nie wezwałeś policji????? Bo oni pracowali na czarno i bałeś się że ci dopieprzą parę tysięcy euro kary.Nie popieram złodziejstwa ale takich polskich wyzyskiwaczy trzeba tępić różnymi sposobami. Rozbiórka to bardzo ciężka i niebezpieczna praca w Niemczech gdzie stawki są niższe niż w Holandii płacą 16 euro za godzinę plus darmowy obiad i godzina przerwy. Wiem bo pracowałem w okolicach Monachium .

Zatrudniłem do pomocy w rozbiórce 3 polaków ze śląska . Pod koniec dnia nie było już tych osobników , nawet na wypłatę nie poczekali. Ale nie było też młota pneumatycznego , piły spalinowej, i dwóch szlifierek. Tak , że nie pierniczcie mi , że polscy budowlańcy w Holandii nie kradną. Pracować się nie chce a pić i ćpać się chce .

To się zgadza. Polacy w dzień pracują w wykończeniówce a w nocy jeżdżą kradną i szabrują po budowach.