„Azjaci w Holandii kupują sobie rowery dla dzieci”. Dlaczego?

Archiwum '15


Statystyczny Azjata (lub Azjatka) jest dużo niższy niż przeciętny Holender, wobec czego tradycyjne niderlandzkie rowery często okazują się dla nich za duże, opisuje dziennik „Eindhovens Dagblad”. Ale jest rozwiązanie.

Siedzenie na tyle nisko, by w każdej chwili móc dotknąć stopami ziemi, a do tego ręczny hamulec – tego przede wszystkim chcą Azjaci, mieszkający w Holandii i chcący tu kupić rower. Dlatego bardzo często zamiast na normalny rower dla dorosłych decydują się na używane rowery dla dzieci, opisuje „Eindhovens Dagblad”.

- Na takim malutkim rowerze prawie że dotykają kolanami podbródka. Ale przekonywanie ich do zakupu większego egzemplarza nie ma sensu. Po prostu boją się jeździć na dużych rowerach – gazeta cytuje Louisa Stravensa, prowadzącego w Eindhoven sklep z rowerami.

Także kolor nie ma znaczenia, szczególnie w przypadku Chińczyków. – Jeśli mam na składzie jedynie różowy egzemplarz, to dla nich to żaden problem i kupują różowy – mówi Stravens.

Problemem są jedynie ceny. Chińczycy są przyzwyczajeni do chińskich, dużo niższych cen, więc wydanie 100 euro na używany rower to dla nich dużo, tłumaczy sprzedawca. – O tym, że w Holandii zarabiają wiele więcej niż w Chinach dla własnej wygody szybko zapominają – dodaje.

Dla sprzedawców rowerów w Eindhoven i okolicach Azjaci to ważna grupa klientów. Ze względu na obecność w Eindhoven takich technologicznych gigantów jak Philips czy ASML z roku na rok wzrasta liczba mieszkańców azjatyckiego pochodzenia, znajdujących pracę w tych firmach. Wielu młodych Azjatów studiuje też na tutejszym uniwersytecie technicznym.

Przybywa przede wszystkim osób pochodzących z Chin i Indii. W 2009 r. było ich w Eindhoven ok. 1.700, obecnie jest ich prawie 2.900, czytamy w „Eindhovens Dagblad”. Władze miasta przewidują, że w nadchodzących latach liczba ta nadal będzie się zwiększać.

Kto więc mieszka w Eindhoven i chce sprzedać używany rower dziecięcy, nie powinien mieć z tym większych problemów…

21.08.2015 ŁK Niedziela.NL


Komentarze 

 
-1 #2 kasia 2015-08-21 19:44
Cytuję Janek:
Dla Chińczyka 100euro to dużo,narzekają Holendrzy.A dla Holendra 100 euro to majątek.5 razy obejrzy,10 razy przemyśli a na koniec powie że tylko ogląda.

A Polak Kupi Kradziony za 20 euro, i jeżdzi nim prze 100 lat..
Cytuj
 
 
+10 #1 Janek 2015-08-21 19:40
Dla Chińczyka 100euro to dużo,narzekają Holendrzy.A dla Holendra 100 euro to majątek.5 razy obejrzy,10 razy przemyśli a na koniec powie że tylko ogląda.
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki