[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Dokładnie rok temu, 17 lipca 2014 r., lecący z Amsterdamu do Kuala Lumpur samolot z 298 osobami na pokładzie został zestrzelony na wschodzie Ukrainy, najprawdopodobniej przez prorosyjskich rebeliantów. W katastrofie zginęło 196 obywateli Holandii. W rocznicę katastrofy australijska strona internetowa opublikowała nowe nagrania z miejsca tragedii.
W Holandii, w Australii, na Ukrainie – 17 lipca świat wspomina ofiary tragicznego lotu MH17 sprzed roku. Uroczystości ku pamięci ofiar zaplanowano m.in. w Hilversum i Nieuwegein, gdzie na zamknięte spotkanie zaproszono rodziny ofiar i premiera Holandii, Marka Rutte.
Premier zdecydował też, że w piątek 17 lipca flagi na budynkach rządowych zostaną opuszczone do połowy masztu, pisze portal nu.nl. Na amsterdamskim lotnisku Schiphol, z którego wystartował feralny lot, w hali odlotów nr 3 przygotowano miejsce, gdzie można wspominać ofiary dramatycznego lotu sprzed roku.
W tragedii zginęło 298 osób, w tym 196 Holendrów oraz kilkudziesięciu obywateli Malezji i Australii. Wielu z pasażerów było młodych; 80 z nich stanowiły osoby niepełnoletnie (w tym troje niemowlaków).
Lecący do Malezji samolot rozbił się na ogarniętym wojną domową wschodzie Ukrainy. Maszyna została najprawdopodobniej zestrzelona przez prorosyjskich rebeliantów. W chwili, gdy doszło do tragedii jedynie dolna część przestrzeni powietrznej nad tą częścią Ukrainy była zamknięta. Na Ukrainie dochodziło wówczas już do walk w powietrzu, ale nie na wysokościach, na których latają samoloty pasażerskie.
Nowe nagrania."Akt okrucieństwa".
W pierwszą rocznicę tragedii australijska strona internetowa www.news.com.au należąca do koncernu News Corp opublikowała nieznane dotąd nagranie z miejsca, gdzie leżał wrak. Filmik powstał tuż po katastrofie, część wraku Boeinga 777 nadal się pali. Rebelianci dziwią się, że jest to samolot pasażerski, a nie wojskowy.
- Od kogo oni dostali pozwolenie, żeby tu lecieć? - zastanawia się jeden z nich.
W pewnym momencie mężczyźni zdają sobie sprawę, że doszło do wielkiego błędu. - Chłopaki, nie chcę, żeby to się wydostało do Internetu. Nagrywacie to, chłopaki? - mówi, a po przekleństwie dodaje, by przestać filmować, opisuje dziennik „De Telegraaf”.
Inny z rebeliantów przeszukuje plecak którejś z ofiar, wysypuje z niego rzeczy osobiste. Według News Corp nagrani mężczyźni to prorosyjscy rebelianci z oddziału w Doniecku. Film jest ich autorstwa. Na nagraniu słychać też jak jeden z rebeliantów każe pozostałym szukać czarnych skrzynek.
Fragmenty, na których widać ciała ofiar z oczywistych względów zamazano. Całość trwa ok. 17 minut, informują australijskie media, ale wspomniana strona internetowa opublikowała ok. 4-minutowy skrót. Nie wiadomo jak News Corp udało się zdobyć to nagranie.
Nagranie (z napisami w języku angielskim) zobaczyć można m.in. TUTAJ
Dziennik „De Telegraaf” opublikował ok. jednominutowy skrót tego nagrania TUTAJ
Australijscy politycy ostro potępili zachowanie rebeliantów na miejscu tragedii. Premier Australii Tony Abbott mówił o „akcie okrucieństwa”. Według niego zestrzelenie Boeinga 777 z prawie 300 cywilnymi pasażerami „absolutnie nie było wypadkiem”.
- Oni być może nie wiedzieli, że zestrzeliwują samolot pasażerski, ale strzelili dokładnie i świadomie w wielki obiekt – portal nos.nl cytuje premiera Australii.
Rządy Holandii, Malezji, Australii, Belgii i Ukrainy domagają się powołania w ramach ONZ specjalnego trybunału, który miałby wyjaśnić okoliczności tej tragedii i ukarać winnych. Rosja, stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ z prawem weta, się temu sprzeciwia.
17.07.2015 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Magda to jest jakas dzicz