Holandia: Policjant przykuł 13-latka do motocykla. I ruszył

Archiwum '15

Jedni chwalą („świetna robota!”), inni się oburzają („złamał prawa dziecka!”). Zachowanie policjanta z Almere, który przykuł do swojego motocykla 13-latka i jadąc z biegnącym obok chłopakiem doprowadził go w ten sposób do komisariatu, wywołało w Holandii zażartą dyskusję.

Pech funkcjonariusza polegał na tym, że jego niedzielną akcję nagrano. Filmik z chłopakiem przykutym do motoru (który na szczęście nie jechał zbyt szybko) trafił w dodatku na Facebookową stronę „Justice For Mitch Henriquez”, czyli stronę poświęconą mężczyźnie z Aruby, który zmarł pod koniec czerwca po brutalnej akcji holenderskiej policji. Doprowadziło to wówczas do zamieszek ulicznych w Hadze, a wielu ciemnoskórych mieszkańców protestowało przeciwko – w ich opinii – zbyt brutalnemu traktowaniu ich przez niderlandzką policję.

O sprawie już pisaliśmy: TUTAJ.

Filmik pokazujący niecodzienny sposób transportu zatrzymanego do komisariatu umieszczono w Internecie w poniedziałek wieczorem. Umieszczone w kilku miejscach w sieci nagranie obejrzało już kilkaset tysięcy osób.

13-letni chłopak został zatrzymany, ponieważ dwukrotnie podał fałszywe informacje na temat swojej tożsamości, informował portal metronieuws.nl.

Zdania na temat postawy funkcjonariusza są podzielone.

„Dobra robota tego policjanta! Świetne, kreatywne rozwiązanie. Widocznie trzeba było odwieźć tego młodzieńca na komisariat. Policjant mógł wezwać dodatkowy radiowóz z dwoma funkcjonariuszami w środku. Ale tego nie zrobił, dzięki czemu ci policjanci mogli zająć się inną sensowną pracą, taką jak tropienie przestępców” - to tylko jedna z kilku pozytywnych opinii cytowanych przez środowe wydanie dziennika „De Telegraaf”.

Mniej entuzjastycznie na zachowanie policjanta zareagowali jego przełożeni. Lokalny portal omroepflevoland.nl przywołuje słowa rzecznika prasowego policji, który miał powiedzieć, że policja nie jest zadowolona ze sposobu, w jaki podejrzany „został przetransportowany”. W sprawie zachowania funkcjonariusza wszczęto wewnętrzne śledztwo i do czasu jego zakończenia policjant ten nie będzie pracować na ulicy. Przydzielono go do pracy biurowej.

- Wszystko co robimy, może wylądować w Internecie. To utrudnia pracę policjantom. Czasami wydaje się, że funkcjonariusze reagują bardzo agresywnie, mimo że kontekst zdarzenia nie jest znany – dziennik „De Telegraaf” cytuje słowa rzecznika prasowego policji.

Według Maartje Berger z Defence for Children, międzynarodowej organizacji zajmującej się prawami dziecka, policjant dopuścił się ich złamania. Według niej funkcjonariusz nie mógł w ten sposób transportować nawet osoby dorosłej, nie wspominając już o 13-letnim chłopaku.



15.07.2015 ŁK Niedziela.NL