[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Właściciele psów z holenderskiego miasta Veldhoven nie muszą się już obawiać bulteriera z Polski – uspokaja niderlandzki dziennik „Eindhovens Dagblad”.
Na początku stycznia bulterier zaatakował innego psa i tak go pogryzł, że weterynarz musiał uśpić ranne zwierzę. Do zdarzenia doszło w parku De Vogelzang w gminie Veldhoven. Jest to licząca ok. 44 tysięcy mieszkańców miejscowość na zachód od Eindhoven.
Jak czytamy w „Eindhovens Dagblad” władze gminy zdecydowały wówczas o przymusowym założeniu psu kagańca. Był to pierwszy taki przypadek w historii Veldhoven, informują tamtejsze lokalne media.
Właścicielem groźnego bulteriera był Polak. Sprawa „polskiego psa” okazała się najwyraźniej dla lokalnej społeczności na tyle ważna, że na początku marca regionalny dziennik „Eindhovens Dagblad” poczuł się w obowiązku poinformować, że Polak wraz ze swym psem wrócili do ojczyzny.
Niestety gazeta nie podaje, do którego polskiego miasta (lub której wioski) wrócił właściciel groźnego psa i jego bulterier – choć pewnie dla mieszkańców i właścicieli psów z tej miejscowości mogłaby to być cenna informacja...
09.03.2015 ŁK, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
proszę, specjalnie dla Ciebie Marzena :)nie wprowadzaj ludzi w błąd skoro nie wiesz..
www.youtube.com/.../
piesowi
" plebs" nie "pleps" tak ogólnie- jeśli już używa się słów górnolotnych, warto znać również ich pisownię..
BYS SIE WSTYDZILA!!! JAK NIE WIESZ TO CHOCIAZ SIE NIE WYCHYLAJ...
nie ośmieszaj się