[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Krewni zaginionych powiedzieli mediom, że około godz. 8.00 rozmawiali z bliskimi, którzy przyjechali na lotnisku w Zaventem. Nagle usłyszeli odgłos tłuczonego szkła, a potem połączenie zostało przerwane.
To właśnie około godz. 8.00 doszło na lotnisku Brussels Airport do dwóch eksplozji. Łącznie we wtorkowych zamachach w Brukseli zginęło ponad 30 osób, a ponad 200 zostało rannych. Dokładny bilans ofiar nie jest jeszcze znany. Belgijskie media informują, że wśród rannych i zabitych są przedstawiciele co najmniej 40 różnych narodowości.
Od chwili, gdy około godz. 8.00 rozmowa została przerwana, rodzinie nie udało się już skontaktować z bliskimi. Chodzi tutaj o rodzeństwo Alexandra i Saschę Pinczowskich. To Holendrzy, pochodzący z Maastricht, ale mieszkający w USA, informuje portal 1limburg.nl. Na lotnisku Brussels Airport przyjechali, ponieważ mieli stamtąd odlecieć do Nowego Jorku.
Rodzice zaginionych przyjechali już do Brukseli. Według ojca zaginionych służby robią wszystko, co możliwe, by ustalić, co stało się z jego dziećmi. Informację o tym, że rodzeństwo Pinczowskich znalazło się na liście osób zaginionych po brukselskich zamachach, potwierdziło holenderskie ministerstwo spraw zagranicznych.
- To straszna sytuacja dla rodziny, która żyje teraz w dużej niepewności. Nasi pracownicy są z nimi w stałym kontakcie, a nasza ambasada robi wszystko, by szybko uzyskać informacje od belgijskich służb – zapewnił holenderski minister spraw zagranicznych Bert Koenders, cytowany przez portal nu.nl.
Jak dotąd oficjalnie potwierdzono jedynie to, że wśród rannych w zamachach był jeden obywatel Holandii. Identyfikacja ofiar przebiega jednak powoli. - Są też osoby, co do których podejrzewa się, że były ofiarami tych zamachów, ale nie znaleziono jeszcze fizycznych dowodów potwierdzających ten fakt – przyznała belgijska minister zdrowia Maggie De Block.
23.03.2016 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Marka rowerów elektrycznych ogłasza upadłość |
Holandia: Rotterdam nie wprowadzi bardziej rygorystycznych zasad po zamieszkach przy Mediamarkt |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl