Holandia

Jak poinformowała w środę, 24 lipca, stacja NOS, urzędnicy państwowi zaostrzyli zalecenia, by nie pozwalać dzieciom i psom bawić się na plaży w pianie morskiej, gdyż może ona zawierać wysokie stężenie toksycznych substancji PFAS.

Pomimo tego, ani władze krajowe, regionalne, ani lokalne nie czują potrzeby, aby wydać ostrzeżenia skierowane do plażowiczów w popularnych kurortach.

Pod koniec ubiegłego roku instytut zdrowia publicznego RIVM poinformował, że w pianie morskiej znajdowały się duże ilości substancji PFAS, znanych jako „wieczne chemikalia”. Oficjalne zalecenie brzmiało wtedy, aby dokładnie płukać się pod koniec dnia i upewnić się, że dzieci i zwierzęta połykają jak najmniej piany.

Jednak formalne zalecenie na stronie internetowej zwemwater.nl zostało zmienione w lipcu - należy trzymać się z dala od piany i nie pozwalać dzieciom i zwierzętom bawić się w niej. To samo ostrzeżenie obowiązuje w Belgii od 18 miesięcy – informuje stacja NOS.

Ministerstwo infrastruktury poinformowało, że nie ma mowy o zmianie zaleceń. „Słowa zostały zmienione, aby usunąć niepewność” – powiedział rzecznik. Mimo to, urzędnicy rozważali umieszczenie ostrzeżenia na oficjalnych tablicach informacyjnych na holenderskich plażach, ale ostatecznie zrezygnowali z tego pomysłu.

Według ministerstwa, powodem porzucenia pomysłu umieszczenia znaków jest brak „poważnego zagrożenia” oraz fakt, że osoby odwiedzające plażę „nie patrzą na znaki na plaży i regularnie ignorują ostrzeżenia”. Motywy ekonomiczne, takie jak negatywne skutki dla turystyki, nie odgrywają rzekomo roli. Pływanie jest już zakazane w pięciu jeziorach śródlądowych z powodu stężeń PFAS.

Piana morska powstaje w wyniku rozkładu alg morskich lub zanieczyszczenia wody, szczególnie w wietrznych warunkach. PFAS mają tendencję do gromadzenia się w pianie morskiej, co skutkuje wyższymi stężeniami w porównaniu z wodą morską – tłumaczy instytut RIVM.

W zeszłym roku RIVM ostrzegał osoby, które zajmują się wędkarstwem hobbystycznie, aby znacznie ograniczyły spożycie ryb, krewetek, ostryg i małży poławianych w estuarium Westerschelde ze względu na zanieczyszczenie chemiczne. Jak podał wówczas RIVM, ryby i skorupiaki złowione w estuarium mogą zawierać od ośmiu do dziesięciu razy więcej PFAS niż podobne produkty sprzedawane w sklepach.

W 2021 roku ujawniono, że belgijska firma chemiczna 3M wyrzucała do rzeki tysiące kilogramów PFAS, co doprowadziło rozpoczęcia szeroko zakrojonych badań nad stężeniem tych substancji chemicznych w rybach.

---

24.07.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

< Poprzednia		Następna >