Holandia

W Holandii będzie rządzić prawica, ale to nie znaczy, że lewica jest całkowicie w odwrocie. Liczba członków lewicowych partii rośnie, poinformował dziennik „AD”.

Socjaldemokratyczna Partia Pracy PvdA oraz Zielona Lewica GroenLinks w drugiej izbie holenderskiego parlamentu Tweede Kamer tworzą jedną frakcję, ale nadal są dwoma osobnymi partiami. Łącznie mają już 86,4 tys. członków, a ich liczba rośnie - zapewniają liderzy.

- Nasz ruch każdego dnia zyskuje na sile. Liczba członków Zielonej Lewicy zwiększyła się w ciągu pięciu lat o 40%, a liczba członków Partii Pracy rośnie najszybciej od czasów premiera Den Uyla [czyli połowy lat siedemdziesiątych XX w.] - powiedział Frans Timmermans, lider wspólnej lewicowej frakcji w parlamencie, cytowany przez dziennik „AD”.

Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych latach lewica będzie jednak w opozycji. Najprawdopodobniej za kilka tygodni w Holandii powstanie nowy prawicowy rząd. W opinii niektórych komentatorów będzie to najbardziej prawicowy gabinet od wielu dekad.

Wybory do Tweede Kamer odbyły się co prawda już ponad pół roku temu, ale negocjacje czterech liderów prawicowych i centroprawicowych partii okazały się bardzo trudne. Niedawno jednak zaprezentowali oni wstępny program przyszłego rządu, a nazwiska premiera i ministrów mają być ogłoszone w ciągu kilku tygodni.

Nowy rząd utworzą cztery partie: populistyczne i eurosceptyczne PVV Geerta Wildersa, liberalno-prawicowe VVD wciąż obecnego premiera Marka Rutte, centrowo-chadecka Nowa Umowa Społeczna (NSC) oraz Ruch Rolników i Obywateli BBB. Nowa koalicja obiecuje między innymi ograniczenie liczby uchodźców, ostrzejszą politykę imigracyjną, obniżenie podatku dochodowego i złagodzenie polityki klimatycznej.

Według niektórych lewicowych polityków wejście do rządu populistycznej, antyimigranckiej partii PVV Geerta Wildersa wywołuje sprzeciw wielu obywateli, obawiających się rządów „skrajnej prawicy”. Tak właśnie rosnącą liczbę członków Partii Pracy i Zielonej Lewicy tłumaczy Bas Eickhout, lider wspólnej lewicowej listy do Parlamentu Europejskiego.

- Kiedy radykalna prawica w Holandii i wielu innych krajach Europy rośnie w siłę, bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy silnej Europy, gotowej stawić czoła temu wyzwaniu - powiedział Eickhout, cytowany przez „AD”.

---

27.05.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)

< Poprzednia		Następna >