Holandia: Podatek od napojów orzeźwiających? Zyskał głównie budżet

Holandia

Dzięki podwyższeniu podatku od napojów orzeźwiających do kasy państwa wpłynie dodatkowych około 400 mln euro. Efekt prozdrowotny tego rozwiązania jest jednak żaden lub niewielki, uważają niektórzy eksperci.

W Holandii już od dawna dyskutowano o dodatkowym opodatkowaniu słodkich napojów, opisuje dziennik „AD”. Miało to zniechęcać konsumentów do zakupu i spożywania tych wysokokalorycznych, niezdrowych napojów.

Wprowadzenie „inteligentnego” podatku, którego wysokość byłaby uzależniona od zawartości cukru, to jednak skomplikowany proces, argumentował holenderski Urząd Podatkowy Belastingdienst. Potrzeba na to więcej czasu, twierdził fiskus.

Rząd jednak nie chciał czekać i zamiast wprowadzić zapowiadany wcześniej podatek od słodkich napojów, podwyższył w tym roku podatek od wszystkich napojów orzeźwiających z wyjątkiem wody. Podatek podniesiono o 17 centów na litrze, do w sumie 26 centów za litr. Nie dotyczy on jednak wody mineralnej i źródlanej.

- To nie ma nic wspólnego ze zdrowiem - tak podwyższenie podatku skomentował Jaap Seidell, naukowiec zajmujący się zdrowiem i żywieniem, cytowany przez dziennik „AD”.

Podniesienie podatku na wszystkie napoje orzeźwiające - zarówno te z wysoką, jak i niską zawartością cukru - nie zachęca bowiem konsumentów do zmiany zachowań. Tym bardziej, że niektóre napoje z wysoką zawartością cukru, ale np. na bazie mleka, w ogóle nie są objęte tym podatkiem, bo nie zalicza się ich do kategorii napoje orzeźwiające, ale do nabiału.

Ministerstwo zdrowia zapowiedziało, że jesienią tego roku zaprezentuje rozwiązania prawne, modyfikujące podatek od napojów orzeźwiających tak, aby wysokość podatku była jednak uzależniona od zawartości cukru. Nie wiadomo jednak, czy takie rozwiązanie uzyska poparcie większości parlamentarnej.

17.02.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)