[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
71-letni mężczyzna zmarł we wrześniu ubiegłego roku po długotrwałym konflikcie sąsiedzkim w Rotterdamie, ale nadal nie jest jasne, kto zadał śmiertelną ranę kłutą.
Nie jest jasne, ile osób brało udział w bójce na Molièreweg w dzielnicy Lombardijen. W czwartek, 4 stycznia, trzech podejrzanych po raz pierwszy stanęło przed sądem w Rotterdamie. Było to merytoryczne przesłuchanie.
27 września ubiegłego roku policja otrzymała zgłoszenie, że grupa około dziesięciu osób kopała leżącego na ziemi mężczyznę. Ofiara miała także ranę kłutą klatki piersiowej i wymagała reanimacji, jednak w wyniku odniesionych obrażeń zmarła. Pchnięty nożem został także pies mężczyzny.
Okazało się, że mężczyzna kłócił się z sąsiadem Albertico R. Mówi się, że tego fatalnego wieczoru ponownie doszło do uciążliwości, w związku z czym ofiara udała się na spotkanie z R. Do bójki doszło dlatego, że ofiara zaczęła nagrywać telefonem problemy powodowane przez sąsiada.
W sądzie stawili się także brat R. Ewart R. i jego syn, Edward S. Cała trójka zaprzeczyła, jakoby kogokolwiek dźgnęła nożem. Nóż nie został odnaleziony. S. przyznaje, że uderzył i kopnął mężczyznę, ale twierdzi, że potem odszedł.
Zdaniem prawników nadal potrzebne są szczegółowe badania okoliczności tragedii, głównie dlatego, że wiele zeznań świadków jest „co najmniej niejasnych”. Kolejna rozprawa zaplanowana jest na marzec.
05.01.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Wynajem w Amersfoort - ile to kosztuje? |
Holandia: We Fryzji znaleziono fragment rzadkiego miecza wikingów! |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl