Holandia: 10-latka i jej opiekunka zginęły najprawdopodobniej na skutek nieszczęśliwego wypadku

Holandia

Niestety, poszukiwania zaginionej 10-latki i jej 26-letniej opiekunki zakończyły się tragicznie – wczoraj wieczorem znaleziono ich ciała w samochodzie wzdłuż A59. Policja sądzi, że ofiary zginęły na skutek nieszczęśliwego wypadku. „Nic nie wskazuje na to, że było to przestępstwo” - w rozmowie z Omroep Brabant, poinformował rzecznik prasowy policji.

Wczoraj wieczorem (19 października) jeden z funkcjonariusz zauważył ślady opon na skrzyżowaniu. Niedługo potem ratownicy znaleźli w wodzie na węźle A59 i A2 ciemną Kię Picanto. W środku pojazdu znajdowały się dwa ciała: 10-letniej Hebe Zwart i 26-letniej Sanne Bos.  Policja próbuje ustalić, jak samochód wypadł z drogi i wylądował w wodzie. Niemniej jednak, z wstępnego śledztwa wynika, że doszło do tragicznego wypadku.

„To straszne zakończenie naszego wielkiego dramatu. Nasz ból jest ogromny” – w oświadczeniu prasowym wydanym przez organizację Namens de Familie, poinformowali członkowie rodzin ofiar. Krewni podziękowali również wszystkim, którzy przesłali kondolencje oraz przyczynili się do odnalezienia Hebe i Sanne. „W ciągu ostatnich kilku dni policja pracowała z całych sił, aby odnaleźć Hebe i Sanne. Wielu wolontariuszy również uczestniczyło w poszukiwaniach. Dla nas, w tych trudnych czasach, jest to ogromne wsparcie ”. Rodziny poprosiły o uszanowanie ich żałoby.

20.10.2022 Niedziela.NL // fot. Dutchmen Photography / Shutterstock.com

(kk)