Holandia: Nagrał, jak tonie jego znajomy i... przekazał film policji

Holandia

W piątek w jeziorze het IJzeren Kind w Den Bosch utonął 53-letni mieszkaniec tego miasta. Znajomy ofiary nagrywał wszystko smartfonem…

- Na nagraniu widzimy mężczyznę w wodzie. Kiedy jest już jasne, że tonie, podejrzany pospieszył mu z pomocą. W naszej ocenie stało się to jednak za późno – powiedział rzecznik prokuratury, cytowany przez portal nu.nl.

Mężczyźni wspólnie wybrali się nad jezioro, a do tragedii doszło około godz. 15:30. Kolega ofiary początkowo miał status świadka, ale po tym, jak przekazał policji własne nagranie, został zatrzymany. Policja podejrzewa go o nieudzielenie pomocy osobie w stanie zagrożenia życia.

Dzień później mężczyzna został wypuszczony z aresztu, ale nadal jest podejrzanym w tej sprawie. Za nieudzielenie pomocy osobie w stanie zagrożenia życia grozi w Holandii kara pozbawienia wolności do trzech miesięcy i grzywna w wysokości maksymalnie 4.100 euro. Rzadko jednak dochodzi do tego, by kogoś skazywano w Holandii za tego rodzaju przestępstwo, opisuje dziennik „Brabants Dagblad”.

Ze wstępnych ustaleń biegłych i sekcji zwłok wynika, że 53-latek zginął w wyniku utonięcia, a nie na przykład z powodu problemów z sercem. Nie jest wykluczone, że ofiara była pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Wyniki badania toksykologicznego nie są jeszcze znane.

27.07.2022 Niedziela.NL // fot. Dutchmen Photography / Shutterstock.com

(łk)