Holandia: Rasizm w Urzędzie Skarbowym Belastingdienst? „Trzeba to dokładniej zbadać”

Holandia

Holenderski Urząd Skarbowy Belastingdienst wybierał osoby poddawane dokładnym kontrolom, kierując się być może rasistowskimi przesłankami – wynika z raportu biura PwC.

W latach 2014-2019 holenderski Urząd Skarbowy, oceniając ryzyko defraudacji i oszustw „dosyć regularnie” brał pod uwagę „takie cechy osobowe, jak pochodzenie i wygląd”– ustalili kontrolerzy PwC.

O tym, że Belastingdienst łamał zasady dotyczące zakazu dyskryminacji, wiadomo już od pewnego czasu. Analiza PwC tylko potwierdziła istnienie tego procederu.

Osoby, których pochodzenie fiskus uznał za podejrzane, w przypadku podejrzeń o oszustwa podatkowe były traktowane dużo gorzej niż pozostali podatnicy. Odmawiano im na przykład rozłożenia na raty zapłaty zaległego podatku.

Urząd Skarbowy tworząc tzw. „czarne listy” potencjalnie nieuczciwych podatników, łamał zasady dotyczące ochrony danych osobowych – wynika z analizy PwC. Także Urząd ds. Ochrony Danych osobowych (AP) już wcześniej podobnie ocenił działania fiskusa. System czarnych list zlikwidowano dopiero w lutym 2020 r.

W reakcji na ustalenia PwC posłowie skierowali szereg pytań do wiceministra finansów Marnixa van Rija, odpowiedzialnego za Urząd Skarbowy. Wiceminister zapytany przez posłów o to, czy opisując zachowanie pracowników Belastingdienst można mówić o rasizmie, nie był w stanie udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Trzeba to dokładniej zbadać, stwierdził Van Rij, cytowany przez portal nu.nl.

Wiceminister wyraźnie skrytykował postawę Belastigdienst. -Analizy ryzyka w oparciu o wygląd czy inne kompletnie nieistotne cechy uważam za całkowicie niedopuszczalne – powiedział Van Rij.

11.02.2022 Niedziela.NL // fot. Piotr Swat / Shutterstock.com

(łk)