[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
– Polska polityka sztucznej inteligencji to dokument z gruntu naiwny, jest bardziej zbiorem pobożnych życzeń niż rzeczywistym planem – komentuje Anna Streżyńska, była minister cyfryzacji. Przyjęty przez rząd dokument zakłada rozwój sztucznej inteligencji w Polsce i konkretny wpływ na polską gospodarkę. Ma zwiększać PKB nawet o 2,65 p.p. rocznie. Jak ocenia ekspertka, bez zabezpieczenia budżetu na wskazane w polityce działania nie można mówić o programie. Co więcej, bez przeznaczenia konkretnych środków na obszar sztucznej inteligencji istnieje ryzyko odpływu talentów i specjalistów w tym zakresie do zagranicznych firm.
– Przeglądałam przyjęty przez rząd dokument Polska polityka sztucznej inteligencji z dużą nadzieją, że ona kreuje plan na najbliższe lata. Tymczasem okazał się to dokument, który jest z gruntu naiwny i niezwykle prosty. On jest bardziej zbiorem pobożnych życzeń niż rzeczywistym planem czy w ogóle polityką sztucznej inteligencji. Jak widziałam podobne dokumenty krajowe albo czasami resortowe z innych krajów, z Chin, z USA, to do nich był po prostu podczepiony budżet, a w naszym dokumencie go nie ma – mówi agencji informacyjnej Newseria Innowacje Anna Streżyńska, była minister cyfryzacji.
W końcówce zeszłego roku Rada Ministrów przyjęła „Politykę rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce” jako strategiczny dokument mający wyznaczyć kierunek działań wspierających rozwój SI m.in. w obszarze biznesu, nauki i edukacji. Rząd wskazał w nim, że ta technologia ma duży potencjał wzmocnienia krajowej gospodarki. Rozwój SI w Polsce może zwiększyć dynamikę PKB o nawet 2,65 p.p. w każdym roku, a do 2030 roku zautomatyzować nawet 49 proc. czasu pracy w Polsce, generując przy tym lepiej płatne miejsca pracy w kluczowych sektorach.
– Wymienia się w tym dokumencie projekty czy programy unijne, z których są finansowane cały czas innowacje, ale nie dedykuje się konkretnych środków na informację w obszarze sztucznej inteligencji. Coś, co nie ma budżetu, nie istnieje jako program – podkreśla Anna Streżyńska. – Żeby mieć coś do powiedzenia w obszarze sztucznej inteligencji, mieć dostęp do najnowszych technologii, do tych prototypów i produktów, które już powstają – my musimy po prostu mieć pieniądze.
Była minister cyfryzacji ocenia, że Polska ma dużą szansę awansować na pozycję jednego z liderów w obszarze SI, m.in. dzięki świetnie wykształconym kadrom, czyli informatykom i specjalistom od nowych technologii. Brakuje jednak rzeczywistych działań i środków na to, żeby zapobiec ich odpływowi za granicę.
– W tej chwili w Polsce znaczna część wdrożeń sztucznej inteligencji to po prostu zastosowanie cudzych produktów w nowym układzie biznesowym. To nie jest liderowanie. To poprawia biznes, jest użyteczne – ale to nie jest innowacyjne ani nowatorskie. Natomiast my rzeczywiście moglibyśmy zafunkcjonować w tym obszarze, gdyby pojawiły się budżety na rozwój takich innowacji zamiast sztandarowych projektów typu odbudowa Pałacu Saskiego – mówi ekspertka.
Jak pokazał tegoroczny raport fundacji Digital Poland („State of Polish AI 2021”) – polski ekosystem SI jest skoncentrowany głównie w Warszawie, gdzie mieści się 45 proc. organizacji działających w tej branży. Polskie firmy są finansowane głównie z własnego kapitału i dotacji na B+R. Fundusze VC zainwestowały dotąd tylko w co piątą taką spółkę. Blisko 60 proc. organizacji współpracuje też z podmiotami zagranicznymi.
Pod względem dostępności talentów w obszarze SI Polska zajmuje siódme miejsce w UE (i pierwsze w regionie CEE) z 4-proc. udziałem w całej puli. Jednak – dzięki możliwości pracy zdalnej – coraz więcej ekspertów pracuje z Polski, lecz dla zagranicznych firm.
– Nie ma żadnych pieniędzy, żeby nasi eksperci tu zostali i tutaj wdrażali swoje rozwiązania. Mając tak świetnych ludzi i know-how, powinniśmy zrobić wszystko, aby stworzyć im tu możliwości, żeby oni nawet przez pięć minut nie pomyśleli o przyłączeniu się do obcych projektów. Tymczasem nie ma konkretnych kwot na rozwój konkretnych dziedzin – mówi Anna Streżyńska. – Jak patrzę na przyszłość polityki sztucznej inteligencji i samej sztucznej inteligencji w Polsce, to będzie trochę tak jak w ogóle z całą cyfryzacją, że ona będzie siłami biznesowymi i społecznymi popychana do przodu, bo naprawdę mamy fantastyczne pomysły, ale później, kiedy przyjdzie do ich komercjalizacji, to one zostaną skomercjalizowane gdzie indziej.
02.08.2021 Niedziela.NL // bron: Newseria // tagi: sztuczna inteligencja, polityka rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce, Anna Streżyńska, cyfryzacja, polityka, artificial intelligence, AI // mówi: Anna Streżyńska, była minister cyfryzacji
(sl)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holandia: Coraz więcej problemów z podziemnymi kablami. O co chodzi? |
Holandia: Ile więcej za wynajem w Arnhem? |
Holandia: Kolejne podwyżki cen biletów kolejowych! Aż o 6% |
Polacy bankrutują. Coraz więcej dłużników wybiera to rozwiązanie |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl