Holandia: Związek rowerowy domaga się działań wymierzonych w użytkowników rowerów elektrycznych, którzy po ścieżkach rowerowych jeżdżą z dużą prędkością

Holandia

Fot. Shutterstock, Inc.

Związek rowerowy Bike Union chce, aby rząd podjął działania, mające ograniczyć użytkowników e-rowerów, którzy po ścieżkach rowerowych jeżdżą z prędkością przekraczającą 25 kilometrów na godzinę.

„Różnice w prędkościach stwarzają ogromne zagrożenie na ścieżkach rowerowych i prowadzą do zwiększenia ryzyka wystąpienia wypadku” - tłumaczy Jaap Kamminga z Bike Union. Związek chce zakazania korzystania z aplikacji, które są w stanie zwiększyć prędkość rowerów elektrycznych.

Przykładowo, aplikacja amerykańskiej firmy Super73 umożliwia zwiększenie prędkości e-roweru do 45 km/h. Możliwe jest także dokupienie ulepszenia pozwalającego na zwiększenie prędkości do nawet 50 km/h bez pedałowania. Przedsiębiorstwo twierdzi, ze funkcja ta jest dedykowana do „prywatnego użytku, a nie do jazdy po drogach publicznych”, co nie zmienia faktu, że grupa użytkowników nie stosuje się do tych zaleceń. Z tego powodu, rząd musi podjąć odpowiednie działania, aby walczyć z rowerzystami jeżdżącymi po ścieżkach rowerowych z nadmierną prędkością.

Mels van Hoolwerff, założyciel holenderskiego przedsiębiorstwa produkującego e-rowery, poinformował, że także opowiada się za bardziej rygorystycznymi przepisami. „Jako producenci musimy zaprzestać konkurowania ze sobą w kwestii skonstruowania najszybszego roweru elektrycznego. Wypadki będą się zdarzać i to kosztem nas wszystkich”.

Z kolei rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury poinformował, że „sytuacja ta ma dwa medale”. „Z jednej strony, uważamy, że ludzie powinni mieć prawo do jazdy z wybraną prędkością na terenie własnej posesji. Z drugiej strony, łatwy dostęp do opcji zwiększenia prędkości prowadzi do nielegalnego użytkowania e-rowerów na drogach publicznych, co pogarsza bezpieczeństwo”.

Do końca zeszłego roku dozwolone było podnoszenie prędkości e-rowerów do 32 km/h i wciąż jest to dozwolone w Stanach Zjednoczonych. Jednakże, po tym jak niemieccy rowerzyści zostali ukarani za łamanie limitów prędkości, amerykańska firma usunęła tę opcję z rowerów sprzedawanych na rynku europejskim.

Kiedy e-rowery po raz pierwszy pojawiły się w Holandii, były postrzegane głównie jako środek transportu dla seniorów. Na przestrzeni ostatnich lat zaczęło się to zmieniać. Pojawiły się też rowery, które wyglądają jak skutery, co zwiększyło zainteresowanie tym środkiem transportu wśród młodych ludzi. Sprzedaż rowerów elektrycznych w Holandii wzrosła w ubiegłym roku o 30 proc. do łącznej liczby 547 tys.

Z powodu możliwości osiągnięcia znacznie szybszych prędkości, wypadki z udziałem użytkowników rowerów elektrycznych są znacznie poważniejsze lub nawet śmiertelne.


24.07.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki