Holandia: Zwiększenie świadomości o rasizmie doprowadziło do wzrostu liczby skarg dotyczących dyskryminacji

Holandia

Liczba skarg dotyczących tzw. „etnicznego profilowania” oraz dyskryminacji wzrosła w zeszłym roku o niemal 100 – informuje policja. W 2020 roku władze otrzymały łącznie 225 skarg, zaś rok wcześniej 136. Wzrost liczby skarg jest najprawdopodobniej związany z ruchem Black Lives Matter.

Thea Visser, która jest odpowiedzialna za monitorowanie dyskryminacji, poinformowała, że możliwym wyjaśnieniem wzrostu liczby skarg dotyczących rasizmu jest aktywność ruchu Black Lives Matter, który w zeszłym roku, z powodu śmierci Georga Floyda, przybrał na sile. „Ludzie są bardziej świadomi problemu. Możliwe, że z tego powodu umocniła się odpowiedzialność zbiorowa, która zobowiązuje do zgłaszania niewłaściwych zachowań” - tłumaczy Visser.

Z wszystkich skarg, 111 dotyczyło dyskryminacji z uwagi na pochodzenie etniczne, zaś 127 – etnicznego profilowania. Łączna liczba zgłoszeń jest nieco niższa, ponieważ niekiedy skargi dotyczące obydwóch przejawów rasizmu przesyłane są jednocześnie. Jak poinformowała policja, dane te nie odzwierciedlają stanu faktycznego, ponieważ wiele osób nie zgłasza przypadków dyskryminacji. Co więcej, statystyki dotyczą tylko skarg otrzymanych przez policję, a w Holandii istnieją także inne organy, do których można przesyłać zażalenia.

Kilka tygodni temu holenderski organ zajmujący się prawami człowieka, College voor de Rechten van de Mens, poinformował, że otrzymał w zeszłym roku rekordową liczbę zgłoszeń dotyczących rasizmu i dyskryminacji. W 2020 roku organ otrzymał łącznie 638 zgłoszeń dotyczących dyskryminacji. Dla porównania, rok wcześniej było to 535 zgłoszeń. 144 zgłoszenia dotyczyły dyskryminacji rasowej (wzrost o 48 w porównaniu z 2019 rokiem). Prezes organizacji, Adriana van Dooijeweert, również wskazała na związki ruchu Black Lives Matter z tendencją wzrostową. „Wydarzenia te skłoniły nas do rozpoczęcia projektu mającego na celu zbadanie rasizmu instytucjonalnego w Holandii. Władze mają obowiązek walczyć z rasizmem” - mówiła Van Dooijeweert.

Na początku marca rzecznik praw człowieka informował, że na 159 dyskryminowanych osób, tylko 39 zgłosiło tę sprawę. Około 100 osób uznało, że zgłoszenie takiego incydentu „jest bezsensowne i nie poskutkuje żadnymi konkretnymi działaniami”. Dlatego też – uważa rzecznik – jest niezwykle ważne, aby policja poświęcała tym sprawom należytą uwagę. „Jeśli tak się nie stanie, dojdzie do wykluczenia. Obywatele będą czuli, że nikt ich nie słucha, zaś rząd nigdy nie nauczy się, jak zapobiegać etnicznemu profilowaniu”.


29.05.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)