Holandia: Zapomnieli o Brexicie? Brytyjczycy odsyłani ze Schiphol do ojczyzny

Holandia

W pierwszych dniach stycznia holenderscy żandarmi przeprowadzający kontrole w porcie lotniczym Schiphol odmówili wstępu na teren Holandii dziecięciu obywatelom Wielkiej Brytanii – poinformował portal nos.nl.

Do końca 2020 r. Brytyjczycy byli traktowani na holenderskich lotniskach i w tutejszych portach podobnie jak obywatele innych państw. Wraz z początkiem 2021 r. zakończył się okres przejściowy w relacjach na linii UE-Wielka Brytania i skutki Brexitu stały się bardziej odczuwalne.

Od 1 stycznia 2021 r. obywatele Wielkiej Brytanii traktowani są jak inni przyjezdni z państw spoza UE. W czasach pandemii koronawirusa ma to daleko idące konsekwencje. Tym bardziej, że Wielka Brytania ze względu na wysoką liczbę nowych zakażeń nie znalazła się na holenderskiej liście „bezpiecznych państw”.

Oznacza to, że Brytyjczycy mogą przyjeżdżać teraz do Holandii tylko wtedy, jeśli jest to naprawdę konieczne, np. ze względu na pracę czy z ważnych powodów rodzinnych. Wyjazdy turystyczne nie są możliwe.

Nie wszyscy Brytyjczycy zdają sobie z tego sprawę. W pierwszych dniach stycznia na amsterdamskim lotnisku Schiphol dziesięciu obywateli tego kraju usłyszało, że muszą wracać do ojczyzny, bo ich przyjazd nie był uzasadniony. Według żandarmów przeprowadzających tego rodzaju kontrole na Schiphol, Brytyjczycy, których nie wpuszczono do Holandii, reagowali na to wielkim zdziwieniem.

W całym ubiegłym roku z powodu ograniczeń, wprowadzonych w związku z pandemią, na Schiphol i w holenderskich portach (np. w Hoek van Holland i Ijmuiden) odmówiono wstępu do Holandii około 900 podróżnym. Największą grupę (około 300 osób) stanowili Amerykanie, informuje portal nos.nl.

04.01.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(łk)