„Przetestujmy wszystkich pracowników przemysłu mięsnego”, apelują związkowcy. 12 tys. to obcokrajowcy

Archiwum '20

fot. Shutterstock

Po tym, jak w piątek w kolejnym holenderskim zakładzie mięsnym stwierdzono wiele zakażeń koronawirusem, związek FNV ponownie zaapelował, by testom na koronawirusa poddać wszystkich zatrudnionych w tej branży.

W holenderskim przemyśle mięsnym pracuje około 30 tys. osób, z czego 12 tys. to obcokrajowcy, poinformował portal nos.nl. Często są to obywatele Polski, Rumunii i innych państw Europy Środkowej i Wschodniej. W sumie w Holandii działa 350 wielkich rzeźni.

W piątek lokalne władze zdecydowały o czasowym zamknięciu (przynajmniej do wtorku 2 czerwca) rzeźni Van Rooi Meat w Helmond. Testom na koronawirusa poddano tam 130 z 1.700 pracowników. Prawie co szósty test (21) dał wynik pozytywny. Można więc przypuszczać, że gdyby przebadano wszystkich zatrudnionych w tej firmie, wykrytych przypadków zakażenia byłoby dużo więcej.

To nie pierwsza taka sytuacja. Wcześniej zdecydowano o czasowym zamknięciu zakładu mięsnego Vion w Groenlo (prowincja Geldria). Wykryto tam zakażenie u około co czwartego przetestowanego zatrudnionego. Więcej na ten temat: 147 pracowników rzeźni zarażonych koronawirusem

Zachowanie środków bezpieczeństwa w rzeźniach, w których pracuje wiele osób, często stojąc blisko siebie, nie jest łatwe. Poza tym wielu zagranicznych pracowników zatrudnionych w tych miejscach mieszka w bardzo trudnych warunkach (ciasne domki, po kilka osób w pokoju) i dojeżdża do pracy w ciasnych mikrobusach, co również sprzyja rozprzestrzenianiu się wirusa.

Według związkowców z FNV właściciele rzeźni za mało robią, by zminimalizować ryzyko zakażenia w tych miejscach. Związek chce, by poddano testom na koronawirusa wszystkich zatrudnionych w tej branży.

Skoro w obu firmach, w których przeprowadzono testy, wykryto wielu zakażonych, to podobnie może być w innych rzeźniach – uważają związkowcy.

Minister rolnictwa Carola Schouten i minister zdrowia Hugo de Jonge poinformowali, że zwrócili się w tej sprawie do lokalnych GGD (urzędów odpowiedzialnych za zdrowie publiczne w poszczególnych gminach).

- To od GGD zależy, czy tak się stanie. Są przecież i inne grupy, które trzeba przetestować. Najlepszą gwarancją tego, by nie dochodziło do zakażeń, jest stosowanie się do zaleceń Państwowego Instytutu Zdrowia RIVM – powiedziała minister Schouten, cytowana przez portal nos.nl.

Organizacja zrzeszająca GGD z całego kraju potwierdziła, że rozważa przetestowanie wszystkich pracowników przemysłu mięsnego, ale ostateczna decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła.

Holandia nie jest pierwszym krajem, w którym stwierdzono wielkie ogniska zakażeń w rzeźniach. Wcześniej do podobnych sytuacji dochodziło m.in. w Niemczech, Francji i Stanach Zjednoczonych.

30.05.2020 Niedziela.NL
(łk)


Komentarze 

 
+2 #1 Dario 2020-06-01 03:26
A co z centrami dystrybucji dla supermarketów, tam pracują setki osób, i co
tam jest czysto,niema korona wirusa? To jedna wielka światowa ściema. ...biją teraz w przemysł mięsny aby osłabic tą branże. ..ktoś z tej wielkiej obłudy światowej zarabia krocie...
Cytuj
 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Holandia

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki