[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Dzięki zmianom podatkowym większość pracowników w Holandii dostanie w tym roku wyższy dodatek wakacyjny (vakantiegeld) – wynika z analizy firmy ADP.
Dodatek wakacyjny wynosi w Holandii (co najmniej) 8% rocznego wynagrodzenia brutto. Za podstawę bierze się dochody brutto uzyskane w 12 miesiącach poprzedzających wypłatę tego świadczenia.
Pracodawcy wypłacają dodatek wakacyjny przeważnie w maju lub w czerwcu, czyli właśnie przed rozpoczęciem sezonu letnich urlopów. To rodzaj „trzynastej pensji” dla zatrudnionych. Zdarza się też, że nie jest on wypłacany za jednym razem i do każdej miesięcznej pensji doliczanych jest 8% dodatkowego dochodu w ramach vakantiegeld.
Oficjalna nazwa tego dodatku to „vakantiebijslag”, ale w potocznym języku niderlandzkim częściej określa się go mianem „vakantiegeld” lub „vakantietoeslag”.
Od tego roku obowiązuje nowa stawka podatkowa dla tzw. dodatkowych wynagrodzeń, a to właśnie do tej kategorii zalicza się vakantiegeld.
Osoby z dochodem minimalnym dostaną dzięki temu 29 euro netto więcej vakantiegeld, wynika z analizy firmy ADP. W tej chwili holenderska płaca minimalna dla osób w wieku co najmniej 21 lat i zatrudnionych na pełny etat to 1.653,60 euro brutto miesięcznie. Osoba z taką pensją powinna dostać w tym roku „na rękę” około 915 euro vakantiegeld.
Osoby ze średnimi dochodami zyskają już mniej. Pracownicy z miesięczną pensją od 2.800 do 4.200 euro brutto dostaną zaledwie kilka euro więcej niż rok wcześniej, opisuje dziennik „AD”. Zatrudniony zarabiający np. 2.816 euro brutto miesięczne (tzw. mediana płac w Holandii) dostanie na rękę 1.378 euro, czyli 6 euro więcej niż rok wcześniej.
Mediana zarobków to kwota dzieląca pracowników na dwie grupy: około 50% ludzi zarabia więcej, a około 50% mniej niż mediana. Holenderskie media i urzędy często posługują się medianą, a nie średnią płacą, bo w ich opinii lepiej oddaje ona rzeczywistość (średnie zarobki mogą być mocno zawyżone przez niewielką grupę osób z najwyższymi płacami).
Jeśli chodzi o tegoroczny dodatek wakacyjny, to najwięcej zyskają osoby z zarobkami wynoszącymi co najmniej dwukrotność mediany płac. Osoba zarabiająca miesięcznie 5.633 euro brutto powinna dostać w tym roku 2.406 euro netto vakantiegeld. To o 122 euro więcej niż w 2019 roku.
Na zmianach zyska większość zatrudnionych, ale to nie znaczy, że wszyscy. Słabo opłacane osoby, zatrudnione tylko na część etatu, dostaną w tym roku nieco niższy dodatek wakacyjny. W przypadku dochodów rocznych na poziomie od 12.960 do 16.200 euro brutto będzie on o około 7 euro netto niższy niż rok temu, informuje „AD”.
Z powodu epidemii i wprowadzonych w związku z nią obostrzeń wiele firm boryka się z poważnymi problemami finansowymi. Może się więc pojawić pokusa, by „zaoszczędzić” na wypłacie vakantiegeld. Eksperci prawa pracy podkreślają jednak, że pracodawca nie może zrezygnować z wypłaty dodatku, nawet jeśli sytuacja finansowa przedsiębiorstwa jest trudna.
- Pracodawca jest zobowiązany do wypłaty przynajmniej raz w roku dodatku wakacyjnego. Musi to zrobić najpóźniej w czerwcu. Także w czasach epidemii ma taki obowiązek – dziennik „AD” cytuje Dika van Leeuwerdena z firmy ADP.
Pracownik może co prawda sam zaproponować, że chce otrzymać ten dodatek w późniejszym termie lub zgłosić rezygnację z tego świadczenia. Musi to być jednak jego własna inicjatywa, a pracodawca nie może wywierać na pracownika presji, by ten zrezygnował z vakantiegeld – podkreślają eksperci prawa pracy.
09.05.2020 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Ty chyba masz nierówno pod sufitem, a Ty kim jesteś? Nie Polka czasem, no chyba nie tylko zwykła szuja.
A wczasy pod gruszą? . Jeszcze do dzisiaj to funkcjonuje w niektórych polskich firmach. Są to pieniądze od pracodawcy a nie nasze zaoszczędzone jak to jest w nl.
Mów za siebie kobieto,chyba ty masz takie
Mówienie o tym w kategorii, że jest to coś niezwykłego przypomina mi agencje żerujące na naiwności ludzi. Mówią o tym jakby to były pieniądze od łaskawej agencji wspomagającej prostych pracowników.
Ale podniosłem kwalifikację , nauczyłem się języka żyję i pracuję tutaj i co im więcej zarabiam mam jeszcze mniej
dostawać. Tylko w PL jest tak że ci co pracują muszą utrzymywać nierobów z 500+