[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Od zabójstwa Iwony Galli minęło już 16 lat, ale sprawcy tej zbrodni nadal nie ujęto. Holenderska prokuratura obiecała 20 tys. euro nagrody za pomoc w wyjaśnieniu tej sprawy.
Iwona Galla przyjechała do pracy w Holandii na początku XXI wieku. Absolwentka studiów pedagogicznych pracowała w ogrodnictwie w gminie Westland. „Była inteligenta i miała wielu znajomych. Lubiła czytać i siatkówkę”, opisuje portal omreopwest.nl. Wraz z poznanym w Holandii partnerem zamieszkała w domu przy ulicy Edisonstraat w Schiedam.
Program telewizyjny „Opsporing Verzocht” niedawno przypomniał tę sprawę. Reportaż z polskimi napisami poświęcony tej zbrodni zobaczyć można m.in. TUTAJ.
„Iwona regularnie kontaktowała się z rodziną w Polsce. Nie mówiła jednak, że znalazła bardziej lukratywny sposób na zarabianie pieniędzy: zajmowała się przycinaniem konopi”, czytamy na omroepwest.nl.
6 maja 2003 roku 31-letnia Galla pojechała do znajomych w Naaldwijk. Na strychu domu znajdowała się plantacja konopi. Kiedy Polka została w domu sama i chciała zająć się pracą, została zaatakowana. Sprawca najprawdopodobniej wcześniej wszedł do budynku i nie wiedział, że zastanie tam Polkę.
Na pierwszym piętrze doszło do szarpaniny. Sprawca zamordował Polkę, a następnie zabrał dużą ilość wysuszonych konopi oraz znaczną sumę pieniędzy. Mieszkanka domu w Naaldwijk po powrocie natrafiła na zwłoki Iwony. Policja na miejscu zbrodni znalazła ślady DNA, najprawdopodobniej zostawione przez sprawcę.
Wiele wskazuje na to, że Polka zginęła, bo znalazła się w nieodpowiednim miejscu w nieodpowiednim czasie. O tym, że na strychu znajdowała się plantacja konopi wiedziało więcej osób. Sprawca włamał się tam zapewne po to, by ukraść narkotyk (i ewentualnie gotówkę) – tym bardziej, że był to akurat okres „zbiorów”. Kiedy natrafił na Polkę, być może spanikował. Policja nie wyklucza też tego, że znał on Gallę i zabił ją, bo bał się, że zostanie rozpoznany i chciał wyeliminować świadka kradzieży, który mógł go zdemaskować.
Do morderstwa doszło dawno temu, ale policja ponownie zajęła się tą sprawą i apeluje o pomoc, m.in. do ówczesnych znajomych 31-latki. Być może byli wśród nich Polacy przebywający wtedy nielegalnie w Holandii lub osoby aktywne w półświatku narkotykowym.
Osoby te mogły obawiać się w 2003 roku kontaktu z policją, ale teraz obawy te nie są uzasadnione. Wszystkie te sprawy (nielegalny pobyt, zajmowanie się uprawami konopi, itp.) są już przedawnione i osobom tym nie grozi teraz żadna kara, podkreślają śledczy. Policji zależy wyłącznie na rozwiązaniu sprawy zabójstwa Iwony Galli. Za wskazówkę, która doprowadzi śledczych do mordercy, wyznaczono nagrodę w wysokości 20 tys. euro.
Z policją kontaktować się można telefonicznie: 0800-6070, a numer dla osób chcących zachować anonimowość to 0800-7000. Można także skorzystać z aplikacji Whatsapp: 06-10000012. Można też dzwonić pod numer 06-57876279.
23.05.2019 Niedziela.NL
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Holenderski producent autobusów elektrycznych Ebusco uratowany bankructwem |
Holandia: Produkcja rowerów? W Polsce więcej niż w Holandii |
Holenderska kolej uruchamia biuro rzeczy znalezionych online |
Holandia: Mało znany, ale duży. To siódme największe miasto Holandii |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl