[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W Portugalii mieszka zaledwie ok. 1 600 Polaków. W tym małym środowisku, różniącym się od Polonii z innych krajów Europy Zachodniej, nie ma typowych emigrantów zarobkowych, dużo jest za to osób dobrze wykształconych, ludzi świata kultury, a także dzieci.
Pierwsi emigranci z Polski zaczęli napływać do Portugalii w większej liczbie podczas II wojny światowej - były to głównie osoby pochodzenia żydowskiego. Portugalia stanowiła dla nich ostatni przystanek przed wyjazdem z Europy.
- Udawali się głównie do Brazylii bądź do Stanów Zjednoczonych. Tylko nieliczni pozostali tu na stałe - opowiadał PAP Andre Jordan, urodzony we Lwowie w 1933 r. przedsiębiorca, zwany ojcem portugalskie turystyki. Sam po latach powrócił do tego iberyjskiego kraju z Brazylii, aby budować luksusowe obiekty hotelowo-rekreacyjne w Algarve i aglomeracji lizbońskiej.
Druga znacząca fala polskich emigrantów przybyła na przełomie lat 70. i 80. Dominowali wśród nich ludzie kultury, szczególnie muzycy, a także naukowcy. Przez kilka lat w Santarem, w miejscu usytuowania anten satelitarnych Radia Wolna Europa, zatrudnionych było też kilku specjalistów z Polski. Najbardziej spektakularnym wydarzeniem, w którym ówczesna Polonia brała udział było kilkudniowe czuwanie na skwerze przed polską ambasadą w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego w 1981 r.
Dzisiejsza Polonia w Portugalii jest nieliczna. Motyw zarobkowy emigracji praktycznie nie wchodzi w grę z uwagi na stosunkowo niskie wynagrodzenia w tym iberyjskim kraju oraz wysoki w ostatnich latach poziom bezrobocia. Mimo to zdecydowaną większość w środowisku polonijnym stanowią osoby przybyłe w minionych dwóch dekadach. Mają jednak ustabilizowany status zawodowy i majątkowy.
- Znani naszej placówce Polacy na ogół mają wyższe wykształcenie. Są to osoby młode, aktywne zawodowo, a część z nich zatrudniona jest w instytucjach międzynarodowych mających siedzibę lub oddział w Lizbonie, takich jak NATO, Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Morskiego czy Europejskie Centrum Monitorowania Narkotyków i Narkomanii. Inni to przedstawiciele wolnych zawodów, m.in.: muzycy, wykładowcy akademiccy, lekarze, architekci, bankowcy, informatycy, artyści - wyjaśniła PAP konsul RP w Lizbonie Monika Dulian.Portugalska Polonia opiera się na kobietach, co wynika z faktu, że zdecydowanie częściej niż Polacy decydują się one na małżeństwo w Portugalii. Mieszanych związków systematycznie przybywa.
Portugalia jest popularnym kierunkiem również dla polskich studentów, choć na terenie Unii Europejskiej częściej wybierają tylko Hiszpanię i Włochy.
- W roku akademickim 2012-13 przebywało w Portugalii 975 studentów z Polski, co stanowi wzrost liczby naszych rodaków studiujących w tym kraju o 280 proc. w porównaniu do lat 2009-10. W tym samym okresie dynamika wzrostu liczby wszystkich studentów zagranicznych w Portugalii wyniosła 60,5 proc. - zaznaczyła Dulian.
Przez ostatnie trzy dekady największą rolę w integrowaniu portugalskiej Polonii odgrywali księża ze zgromadzenia pallotynów, pełniący służbę kapłańską w stolicy, a następnie w podlizbońskim Odivelas. Co miesiąc organizują tam msze święte w języku polskim, a także Pasterkę, spotkanie opłatkowe i wielkanocne święcenie pokarmów.
- Polskie tradycje religijne cieszą się tu dużym zainteresowaniem. Polacy przybywają do naszego kościoła głównie na spotkania z okazji świąt Bożego Narodzenia i Wielkanocy. Co ciekawe, sporo naszych rodaków pojawia się też podczas świąt narodowych 3 maja i 11 listopada - powiedział PAP ks. Artur Karbowy, kapelan portugalskiej Polonii.
Duszpasterz odnotował, że wśród przybywających na polskie msze do Odivelas jest coraz więcej młodych mieszanych małżeństw. - Są one często owocem podejmowanych tu przez naszych rodaków studiów. Z powodu słabej znajomości języka portugalskiego osoby te często porozumiewają się w domach ze swoimi małżonkami po angielsku. Polska msza jest dla nich okazją do rozmowy w ojczystym języku i stanowi możliwość skorzystania z sakramentów - dodał ks. Karbowy.
Od niedawna polscy pallotyni próbują zapewnić możliwość poświęcenia pokarmów w Wielką Sobotę w dwóch innych głównych skupiskach polonijnych w Portugalii - w rejonie Porto oraz Faro.
Związana z parafią w podlizbońskim Odivelas Henriqueta Lalanda wyjaśniła PAP, że polska społeczność spotykająca się na mszach i spotkaniach świątecznych w kościele księży pallotynów znacznie różni się od przeciętnych portugalskich rodzin uczestniczących w niedzielnych nabożeństwach.
- Polskie rodziny są zdecydowanie młodsze. Jest wśród nich wiele młodych małżeństw i dużo dzieci - odnotowała Portugalka.
13-02-2015 Z Lizbony Marcin Zatyka, Polska Agencja Prasowa
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl