Niemcy: Policja bada wybuch w kawiarni w Kolonii

Świat

Fot. Shutterstock, Inc.

Po nocnej eksplozji w Kolonii w ręce policji oddał się jeden podejrzany. Drugi wciąż jest na wolności. Wybuch prawdopodobnie nie jest powiązany z ostatnią falą przemocy związanej z narkotykami.

Policja w Kolonii poinformowała w środę (25 września), że prowadzi dochodzenie w sprawie eksplozji, do której doszło w kawiarni nad ranem. Według władz, wybuch miał miejsce tuż przed godziną 3:00 w północno-zachodniej dzielnicy Pesch. Po eksplozji kawiarnia, która mieści się na parterze budynku mieszkalnego, stanęła w płomieniach.

Rzecznik prasowy policji powiedział, że z budynku ewakuowano około 20 osób, zaś dwóm mieszkańcom udzielono pomocy medycznej z powodu podejrzenia zatrucia dymem.

Kilka godzin po zdarzeniu policja poinformowała, że jeden podejrzany sam oddał się w ręce policji. Później poinformowano, że mężczyzna został zwolniony po tym, jak policja przeszukała jego dom i przesłuchała go w sprawie wybuchu. Obecnie trwają poszukiwania drugiego podejrzanego.

Burmistrz Kolonii, Henriette Reker, wyraziła nadzieję, że śledztwo zostanie szybko zakończone.

Władze poinformowały, że wstępne ustalenia śledztwa wskazują, iż wybuch nie był powiązany z serią eksplozji, do których doszło w różnych miejscach w Kolonii w ostatnich tygodniach. W zeszłym tygodniu w ciągu trzech dni doszło do dwóch eksplozji w centrum miasta.

Policja uważa, że eksplozje mogą mieć związek z działalnością rywalizujących ze sobą gangów zajmujących się nielegalnym handlem narkotykami.


26.09.2024 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki