Holenderska ambasador w Rumuni w centrum uwagi po obiedzie ze skorumpowanym biznesmenem

Świat

Holenderska ambasador w Rumunii, Stella Ronner-Grubačić, niespodziewanie znalazła się w centrum zainteresowania po tym, gdy w wieczór sylwestrowy zjadła obiad w towarzystwie podejrzanego o korupcję rumuńskiego biznesmena. Ronner towarzyszyła w tym czasie rodzina.

Stella Ronner-Grubačić, wraz z rodziną, w wieczór sylwestrowy dzieliła stół z rumuńskim biznesmenem, Nelu Iordache, który jest oskarżony o korupcję oraz pranie brudnych pieniędzy – twierdzi dziennik Telegraaf.

Mężczyzna był jedną z osób, których nazwisko znalazło się na pozwie sądowym o 3,4 mln euro z powodu nieuzasadnionych kosztów faktur. Kolejne roszczenia wobec biznesmena wynosiły prawie 7 mln euro za szkody cywilne. Ponadto, jak wynika z oświadczenia rumuńskiej jednostki antykorupcyjnej z listopada 2016 roku, Iordache był również zamieszany w sfałszowany zakup transportu powietrznego o wartości 45 mln euro.

Kolacja miała miejsce w Teleferic Grand Hotel w Braszowie. Ronner zdementowała doniesienia medialne, twierdząc że była w tym czasie na wakacjach z rodziną, zaś winę za taki obrót spraw ponosi hotel, który w ten sposób zaaranżował miejsca przy stole. To z tego powodu, zupełnie przypadkowo, holenderska ambasador znalazła się w towarzystwie Iordache.

"Holandia aktywnie promuje walkę z korupcją w Rumunii" – w oficjalnym oświadczeniu poinformowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

07.01.2018 KK Niedziela.NL