[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Zdecydowania większość agencji wynajmu nieruchomości jest gotowa dyskryminować potencjalnych lokatorów ze względu na pochodzenie, jeśli zostanie o to poproszona przez właściciela – wynika z dziennikarskiego śledztwa, przeprowadzonego przez program telewizyjny „Radar”.
Reporter „Radaru” zadzwonił do 20 agencji pośrednictwa nieruchomości i powiedział, że ma mieszkanie do wynajęcia i chciałby skorzystać z usług agencji. Postawił jednak warunek: nie chce, by w jego mieszkaniu znaleźli się obcokrajowcy. Czasem wymieniał konkretnie: nie chce Marokańczyków, Polaków, Bułgarów czy ludzi pochodzenia północnoafrykańskiego.
Aż w 18 z 20 przypadków pracownik agencji był gotów przystać na te warunki. Pracownicy podkreślali, że prawo zabrania im dyskryminacji, ale zadbają o to, by w mieszkaniu nie zamieszkali obcokrajowcy. Tłumaczyli na przykład, że tak przeprowadzą selekcję kandydatów, by obcokrajowcy jej nie przeszli (np. żądając dużo wyższej kaucji czy stawiając inne dodatkowe warunki).
Zakaz dyskryminacji to jedna z podstaw holenderskiego porządku prawnego. Nie bez powodu zakaz ten wpisano do pierwszego artykułu niderlandzkiej konstytucji. Jak pokazuje reportaż „Radaru”, większość agencji nieruchomości go lekceważy.
Nie jest to nowy problem. Już w ubiegłym roku czasopismo „Groene Amsterdammer” przeprowadziło podobną dziennikarską prowokację i także wtedy okazało się, że wiele agencji wynajmu jest gotowych dyskryminować potencjalnych lokatorów ze względu na pochodzenie.
Organizacja zrzeszająca tego rodzaju agencje, NVM, obiecywała wówczas poprawę, ale jak pokazuje niedawny reportaż, niewiele się od tego czasu zmieniło. Przedstawiciel NVM poproszony przez „Radar” o komentarz ponownie wyraził oburzenie takimi praktykami i podkreślił, że są one zakazane, a dyskryminacja to „wielki społeczny problem”.
Dyskryminacja ze względu na pochodzenie jest na holenderskim rynku nieruchomości częstym zjawiskiem. W 2017 roku do Krajowego Stowarzyszenia przeciwko Dyskryminacji (Landelijke Vereniging tegen Discriminatie) wpłynęło 51 zgłoszeń od osób szukających mieszkania, które dyskryminowano ze względu na pochodzenie, informował portal nos.nl. Osób, które padły ofiarą takiej dyskryminacji, ale tego nie zgłosiły, było zapewne dużo więcej – uważają eksperci.
Poseł Partii Socjalistycznej SP Jasper van Dijk wyraził oburzenie skalą dyskryminacji wśród agencji pośrednictwa wynajmu. Według niego rząd powinien podjąć bardziej stanowcze działania, by zwalczać to zjawisko.
Obecnie ministerstwo spraw wewnętrznych, odpowiedzialne za politykę mieszkaniową, za słabo kontroluje tę branżę, uważa Van Dijk, który sformułował szereg pytań do ministerstwa. Parlamentarzysta chce m.in. dowiedzieć się, czy ministerstwo zamierza ukarać dyskryminujące agencje, upublicznić ich nazwy oraz odebrać im licencje.
16.04.2019 ŁK Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze