Cichsza muzyka w celu ochrony słuchu? Kluby nocne przeciwne

Kultura / Rozrywka

Kluby nocne i bary sprzeciwiają się ściszaniu muzyki w celu ochrony słuchu swoich gości. Zapobieganie uszkodzeniom słuchu jest przede wszystkim obowiązkiem odwiedzających – poinformowało stowarzyszenie branżowe KHN.

Po tym, jak eksperci zgłosili obawy dotyczące wzrostu liczby młodych ludzi z uszkodzeniami słuchu, parlamentarzyści chcą przyjrzeć się ustawowemu limitowi w wysokości maksimum 100 decybeli, który obowiązuje w miejscach, takich jak kluby nocne i bary.

W 2018 roku podpisano porozumienie zgodnie, z którym głośność muzyki nie powinna przekraczać 103 decybeli przez więcej niż 15 minut. Ale porozumienie nie jest wiążące, a kluby lub bary, które go nie przestrzegają, nie dostają nawet ostrzeżenia.

Parlamentarzysta PvdA, Mohammed Mohandis, przedstawił propozycję wprowadzenia prawnie wiążącego limitu hałasu. Uzyskał poparcie między innymi partii Ja21, Volt, CDA i PvdD. Polityk chce, aby kluby nocne i bary zainstalowały miernik decybeli, aby odwiedzający mogli zobaczyć, jak naprawdę głośna jest muzyka.

Jednak według KHN, wprowadzenie normy dotyczącej hałasu nie rozwiąże problemu. „Ściszanie muzyki odbędzie się przede wszystkim kosztem doświadczenia. Wtedy goście będą trzymać się z daleka od klubów i udadzą się w inne miejsca, aby posłuchać głośnej muzyki. To może w rzeczywistości zachęcać do organizacji nielegalnych imprez, gdzie nie ma absolutnie żadnej kontroli” – powiedział rzecznik AD.

Według stowarzyszenia, profilaktyka to jedyny właściwy sposób walki z uszkodzeniem słuchu. „Kluby nocne już nad tym pracują.Zatyczki do uszu są już oferowane w wielu miejscach, a w niektórych dyskotekach są miejsca, w których można odpocząć od hałasu”.

09.09.2022 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)