Holenderski rząd chce, aby platformy streamingowe inwestowały więcej środków w holenderskie produkcje

Kultura / Rozrywka

Holenderski rząd chce, aby serwisy streamingowe, takie jak Netflix, Amazon Prime i Disney, inwestowały więcej swoich środków w lokalnie produkowane, holenderskie seriale.

Młodsza minister kultury, Gunay Uslu, powiedziała parlamentarzystom, że chciałaby, aby serwisy streamingowe przeznaczały 4,5% swoich holenderskich dochodów na programy lokalne, w tym seriale, filmy i filmy dokumentalne. Jeśli taki wymóg zostanie wprowadzony, będzie miał zastosowanie do wszystkich usług przesyłania strumieniowego, które generują obroty w wysokości co najmniej 30 milionów euro w Holandii.

„Usługi streamingowe stają się coraz bardziej popularne, a podaż zagranicznych filmów, seriali i filmów dokumentalnych rośnie. Ale nie powinno to odbywać się kosztem krajowych produkcji” – skomentowała Uslu.

Zgodnie z projektem ustawy, produkcje, które odniosą sukces na holenderskim rynku, „powinny przyczynić się do holenderskiej podaży”. Podobne zasady obowiązują już w Belgii, Francji, Hiszpanii i Grecji. Według strony internetowej TotalTV, nowe przepisy oznaczałyby, że na przykład Netflix musiałby zainwestować około 20 milionów euro rocznie w holenderskie produkcje i koprodukcje.

Na początku tego roku Netflix wypuścił odnoszący sukcesy holenderski serial „Dirty Lines”, opowiadający sex telefonie prowadzonym w latach 80. XX wieku.

21.07.2022 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.

(kk)