[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Gdy dla jednych majówka to czas odpoczynku, to dla oszustów wytężonej pracy. Wystarczy chwila, żeby długo wyczekiwany wyjazd zamienili nam w koszmar. Także finansowy.
Organizujesz wyjazd na ostatnią chwilę. Przeglądasz dziesiątki ofert w poszukiwaniu tej najtańszej. Uważaj – znalazłeś się na celowniku oszustów. Naciągacze uwielbiają żerować na ludzkiej skłonności do oszczędzania.
Co tanio, to drogo
Niewiele trzeba, żeby wymarzone wakacje albo majówka zakończyły się finansową klęską. I wcale nie chodzi tu o inflację. Co roku w internecie pojawia się wiele fałszywych ogłoszeń o tanich noclegach.
Opakowane w ładne – ale nieprawdziwe – zdjęcia przyciągają atrakcyjną, tyle że tak samo fałszywą, ceną.
Po kontakcie telefonicznym lub e-mailowym rzekomy właściciel prosi klienta o przelanie zaliczki w celu potwierdzenia rezerwacji. Zwykle zaliczka nie jest zbyt wygórowana – ogranicza się do kilkuset złotych.
Dzięki temu oszust nie wzbudza podejrzeń, a właśnie o to mu chodzi. Jednak zdarza się również, że kwota, jakiej zażąda, jest wyższa niż w przypadku prawdziwych ofert.
Po przelaniu pieniędzy kontakt z ogłoszeniodawcą oszustem się urywa, a my zostajemy bez pieniędzy i bez mieszkania.
„Wirtualny pensjonat” można zweryfikować
Na szczęście oszustwa na „wirtualny pensjonat” można uniknąć. Niestety to, że tracimy pieniądze, w dużej mierze jest skutkiem naszego niedbalstwa. Oferty przeglądamy w pośpiechu, mało kto zapoznaje się z nimi w całości. Trzeba to jednak zrobić, jeśli nie chcemy mieć przykrej niespodzianki.
Policja przypomina, że w pierwszej kolejności trzeba zweryfikować dane adresowe pensjonatu. Najlepiej w tym celu zadzwonić do pobliskiego lokalu usługowego. Można sprawdzić, czy budynek istnieje, korzystając z Google Maps. Nie należy sugerować się opiniami zadowolonych klientów dostępnymi na stronie internetowej hotelu. W przypadku oszustwa są one spreparowane.
Nie łudźmy się, że trafiliśmy na wyjątkową okazję. Porównajmy ogłoszenie z innymi lokalami o zbliżonym standardzie i w podobnej lokalizacji. Strona pensjonatu, która jest rozbudowana i wzbogacona o wiele zdjęć ośrodka, zyskuje na wiarygodności. Możemy umówić się na rozmowę online z właścicielem lub pracownikiem hotelu, podczas której potwierdzimy autentyczność ogłoszenia. Podejrzane będzie, jeśli ktoś zażąda od nas natychmiastowej wpłaty.
Zaliczkę należy wpłacić bezpośrednio na podane konto bankowe, bez korzystania z BLIK-a czy innych metod płatności. Najlepiej poprosić o wystawienie paragonu, rachunku (faktury) za przekazane pieniądze i zachować dokumentację.
Tak oszukiwali w ferie
Zaledwie 2 miesiące temu, w ferie zimowe, oszuści działali w podobny sposób. Kusili klientów niskimi cenami i wyglądem strony łudząco przypominającym autentyczną witrynę hotelu. Logo w jej górnej części było identyczne z prawdziwym, tak samo jak czcionka i układ graficzny.
Po wybraniu noclegu klient przechodził do formy płatności, gdzie proszono go o podanie imienia i nazwiska właściciela karty bankowej, daty ważności, CVC/CVV oraz PIN-u. Hakerom wystarczyła chwila, żeby przechwycić wrażliwe dane i wyczyścić konto.
Na przykład w przypadku Hotelu Bania w Białce Tatrzańskiej cyberprzestępcy posługiwali się stroną internetową o adresie baniahotel.pl, podczas gdy adres prawdziwej witryny to hotelbania.pl.
26.04.2023 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. Canva
(sk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najstarsze cmentarze w Polsce. Powstały już w XVIII wieku |
Polska: Wolna Wigilia? Nie wszyscy są na „tak”. Co z poparciem w Sejmie? |
Polska: Spór o wiecznych burmistrzów. Jest ostra kontrpropozycja |
Polska: Ludzie zostawiali paragony w pizzerii. To była okazja dla młodego złodzieja |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl