[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Około 3,5 mln ludzi może stracić ochronę przed wysokimi cenami ciepła z gazu. Na nic zdają się prośby o wsparcie kierowane do rządu.
Ochrona taryfowa odbiorców paliw gazowych w związku z trudną sytuacją na rynku to rozwiązanie, które ma zapobiec skutkom podwyżek. Mogą skorzystać z niej m.in. szpitale, szkoły, przedszkola oraz spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe. Największe korzyści przypadają w udziale właścicielom domów jednorodzinnych i budynków wielorodzinnych z własnymi kotłowniami gazowymi.
Niespójne przepisy
Okresy ochrony przed wysokimi cenami gazu nie są jednolite dla wszystkich podmiotów: jedne mogą korzystać z nich do kwietnia przyszłego roku, inne nawet do 2027. W przypadku bloków z indywidualnymi kotłowniami przepisy gwarantują cenę w wysokości 17 gr za kilowatogodzinę ciepła z gazu. Dodając do tego koszty zamówionej mocy, użytkowania kotłowni czy taksy przesyłowe, odpłatność za ogrzanie metra kwadratowego mieszkania (w przeliczeniu na miesiąc) to około 3 zł. Podobna ochrona (do 2027 roku) obejmuje właścicieli domów jednorodzinnych.
Cenowy paradoks
Sytuacja jest jednak o wiele bardziej skomplikowana: bywa, że w ramach jednej spółdzielni niektórzy mieszkańcy płacą za ogrzanie gazem metra kwadratowego mieszkania nawet 2 razy więcej od pozostałych. Dotyczy to odbiorców ciepła systemowego. Ich chronią inne przepisy: wytwórcy ciepła mają obowiązek ustalania jego ceny na poziomie 150,95 zł za GJ (netto). Na domiar złego preferencyjne stawki skończą się już za kilka miesięcy.
Cenowa zawierucha wynika z odrzucenia poprawki senatu. „W efekcie kotłownie systemowe gazowe musiały płacić za gaz według stawek rynkowych i w cenach rynkowych dostarczały ciepło do spółdzielni. W zasobach spółdzielni w Nowym Tomyślu ludzie płacili więc nawet 1300–1600 zł miesięcznie” – informuje INN Poland. Ceny ciepła rosną także m.in. w spółdzielni „Górnik” w Katowicach. A to tylko nieliczne przykłady na mapie Polski.
Ministerstwo obwinia Unię
Ministerstwo Klimatu i Środowiska, reagując na sprzeciw obywateli, stwierdziło, że winy należy upatrywać w UE i ustalonej przez nią definicji „gospodarstwa domowego”. Jednak Komisja Europejska twierdzi, że nie widzi problemu w objęciu spółdzielców pomocą, lecz polski rząd oficjalnie nie wystąpił do niej z taką prośbą. Jeśli nic się nie zmieni, konsekwencje politycznego klinczu poniosą lokatorzy, gdyż uszczupli on zasobność ich portfeli.
21.11.2022 Niedziela.NL // źródło: News4Media// fot. Canva
(sl)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Rzadko się badasz? Niedługo będziesz miał okazję to zmienić |
Najstarsze cmentarze w Polsce. Powstały już w XVIII wieku |
Polska: Wigilia dniem wolnym. Koalicjanci mówią różnymi głosami |
Polska: Spór o wiecznych burmistrzów. Jest ostra kontrpropozycja |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl