[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Niecodzienna sytuacja przydarzyła się dwóm nastolatkom, które zostały same przy autostradzie A1. Matka i brat nie zauważyli, że dziewczyn nie ma z nimi w aucie.
Niepokojąco często można spotkać się w ostatnim czasie z sytuacją, w której roztargnieni rodzice zostawiają swoje maleńkie dzieci same w samochodzie. W niedzielne popołudnie zdarzyło się jednak coś, co naprawdę trudno wyjaśnić i zrozumieć. Czteroosobowa rodzina, wracając znad morza do Katowic, zatrzymała się na postój w Malankowie. Dwie dziewczynki w wieku 13 i 15 lat udały się do toalety. Kiedy wróciły, ich matki, brata i samochodu już nie było.
- Nigdzie też nie było ani mamy, ani brata. Kiedy krótkie poszukiwania nie przyniosły efektu, dziewczyny poprosiły o pomoc pracowników stacji paliw. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zaopiekowali się siostrami. Po przejrzeniu nagrań z monitoringu potwierdzili wersję wydarzeń – potwierdził TVN24 asp. Krzysztof Świerczyński z policji w Wąbrzeźnie.
Funkcjonariusze ustalili numer telefonu do kierującej i nakazali jak najszybszy powrót na Miejsce Obsługi Podróżnych. Zaskoczona kobieta musiała odjechać już dosyć daleko, bo policjanci i córki czekali na nią aż dwie godziny. Kiedy dojechała do Malankowa, nie umiała wytłumaczyć, dlaczego doszło do rzeczonej sytuacji. Nieobecności sióstr nie zauważył też ich 13-letni brat, który pochłonięty był graniem na smartfonie.
- Tłumaczyła swoje zachowanie zmęczeniem i rozkojarzeniem. Na domiar wszystkiego, w aucie znajdował się również 13-letni brat dziewczyn, który w ogóle nie wysiadał z samochodu. Zapytany, dlaczego nie poinformował mamy, że sióstr nie ma w aucie, odpowiedział, że nawet tego nie zauważył, bo miał słuchawki na uszach i grał w grę na smartfonie – potwierdza przedstawiciel policji.
Komenda Powiatowa Policji w Wąbrzeźnie wskazuje, że tym razem skończyło się szczęśliwie, jednak wakacyjnym wyjazdom powinna stale towarzyszyć czujność.
„Powyższa sytuacja ukazuje, że naprawdę niewiele potrzeba, aby doszło do niebezpiecznych sytuacji. Tym razem na szczęście wszystko zakończyło się przysłowiowym "happy endem". Stąd też apel z naszej strony, aby zachować czujność i ostrożność podczas wakacyjnych wyjazdów” – czytamy na stronie internetowej jednostki.
26.07.2022 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. screen Google Maps
(sl)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Polska: Tony odpadów po Wszystkich Świętych. Ratunkiem segregacja |
Polska: Pili i bili. Oni trafili za kratki, ich dziecko do szpitala. Usłyszeli zarzuty |
Polska: Wolna Wigilia? Nie wszyscy są na „tak”. Co z poparciem w Sejmie? |
Polska: Ceny w górę. Podwyżki za śmieci w kolejnych miastach. I końca nie widać |
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Praca
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl