Polska: Kochał buraki i kasy samoobsługowe. Wpadł na gorącym uczynku

Polska

Fot. iStock

Buraki upodobał sobie tak bardzo, że nie potrafił już „kupić” nic innego. W końcu został przyłapany na gorącym uczynku. Zdążył sporo zaoszczędzić na zakupach.

Kasjerka podeszła do klienta korzystającego z kas samoobsługowych. Chciała mu pomóc w usunięciu błędu. Kiedy na ekranie zobaczyła, że mężczyzna wielokrotnie nabił na listę zakupów buraki, których nawet nie miał w koszyku, początkowo usunęła je z kasy i nakazała kupującemu nabić poprawnie swoje zakupy.

Ta sytuacja wzbudziła jednak podejrzenia pracowników sklepu, którzy postanowili przejrzeć zapisy z monitoringu. Wtedy się okazało, że miłośnik buraków odwiedzał sklep w Sokołowie Małopolskim regularnie, zwykle o tych samych porach.



Niechętnie płacił za zakupy



Prawdopodobnie mężczyzna nie przepadał za wydawaniem swoich pieniędzy, dlatego znalazł sposób, żeby jego paragony opiewały na niższą kwotę. Z nagrań sklepowych kamer wynikało, że przy każdej wizycie w koszyku nieuczciwego klienta znajdowały się m.in. artykuły spożywcze i dziecięce oraz chemia gospodarcza.

Problem w tym, że kupujący – nabijając produkty na kasę samoobsługową – zawsze wybierał z menu tańsze przedmioty, co doprowadziło sklep do poważnych strat finansowych.



Pomogła policja



Personel sklepu zawiadomił o swoim odkryciu policję. Ponieważ klient-złodziej był bardzo punktualny, mundurowi zjawili się w placówce o spodziewanej porze. Żeby porównać nabite przez niego na kasę produkty z tymi, które trafiły do jego koszyka.



„Zawiadamiając policjantów, kierownik sklepu przekazał również jego rysopis. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna przychodził do sklepu codziennie w tych samych porach. W związku z tym w piątek czekali na niego policjanci i zatrzymali go po zakupach” – czytamy na stronie policji.



Wtedy okazało się, że oszustw i kradzieży dopuszczał się miejscowy 39-latek. Nieuczciwy klient został przesłuchany i już usłyszał zarzuty. Materiał dowodowy przeciwko niemu jest jednak nadal gromadzony, a straty w dalszym ciągu szacowane. Za „promocyjne” zakupy grozi mu nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

29.05.2022 Niedziela.NL // źródło: News4Media // fot. iStock

(sm)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze w kategorii: Polska

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki