[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Dla wielu osób pandemia, obostrzenia i lockdown to źródło wielkiego stresu. W przypadku palaczy nieraz przekłada się to na częstsze sięganie po papierosy.
Prawie jedna czwarta holenderskich palaczy przyznała, że w trakcie pandemii koronawirusa paliła (i pali) więcej niż przed początkiem kryzysu pandemicznego – wynika z ankiety przeprowadzonej na zlecenie instytutu Trimbos.
W trakcie pierwszej fali pandemii przyczyną częstszego palenia było głównie znudzenie, przyznawało wielu ankietowanych. Obecnie główną przyczyną jest stres. Aż ponad połowa holenderskich palaczy deklaruje, że jest zestresowana.
- To niepokojące. Zawsze jest dobry czas, żeby rzucić palenie, ale wysoki poziom stresu to utrudnia. Dlatego jest ważne, by osoby chcące rzucić palenie, uzyskały odpowiednie wsparcie – powiedział Marc Willemsen z instytutu Trimbos.
Co szósty ankietowany palacz przyznał jednak, że w trakcie pandemii ograniczył liczbę wypalanych papierosów. Niektórzy tłumaczyli to strachem przed koronawirusem. COVID-19 atakuje głównie płuca, więc dodatkowe osłabianie płuc paleniem tytoniu zwiększa ryzyko komplikacji w przypadku zakażenia koronawirusem, uważają eksperci z instytutu Trimbos.
Liczba palaczy w Holandii stopniowo się zmniejsza. Także w ubiegłym roku, zdominowanym przez pandemię, zmalał odsetek palaczy w holenderskim społeczeństwie. W 2020 r. do palenia tytoniu przyznawało się 20% dorosłych mieszkańców Holandii. W 2019 r. odsetek ten wynosił jeszcze 22%.
24.03.2021 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(łk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl