[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Belgijski minister zdrowia, Frank Vandenbroucke, obawia się, że w związku z wprowadzonym wczoraj w Holandii lockdownem, tłumy Holendrów ruszą do sklepów w Belgii.
Z tego powodu minister chce, aby belgijscy burmistrzowie byli wyjątkowo czujni i aby zadbali o to, aby dzielnice handlowe nie były zatłoczone – w rozmowie z Radio 1, przekazał Vandenbroucke.
Po wprowadzeniu w Holandii lockdownu zamknięte zostały wszystkie sklepy z wyjątkiem tych, które są uznawane za „kluczowe dla funkcjonowania społeczeństwa” (to głównie sklepy spożywcze, supermarkety i apteki). Niemal wszystkie sklepy, choć z pewnymi ograniczeniami, są wciąż otwarte w Belgii, co z kolei doprowadziło do obaw, że w tym gorącym, zakupowym okresie Holendrzy masowo ruszą do belgijskich sklepów.
„Nasi burmistrzowie są odpowiedzialni za kontrolowanie napływu ludzi na ulicach handlowych. Wiedząc, że Holendrzy dla rozrywki mogą przyjechać do nas na zakupy, musimy dać im jasny przekaz: niestety, ale u nas nie ma czegoś takiego, jak zakupy dla rozrywki. W sklepie można przebywać maksymalnie przez 30 minut, w pojedynkę, poza tym ograniczamy liczbę ludzi na ulicach handlowych” - poinformował minister.
15.12.2020 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc.
(kk)
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
moze rozkazywac swojej rodzince…