Belgia: 1 kilometr czy 70? czyli belgijskie dylematy

Koronawirus

fot. V.Baturin / Shutterstock, Inc.

Co kraj to obyczaj, więc w Belgii trwa ogólnonarodowa dyskusja ile kilometrów w czasie epidemii można przejechać na rowerze. Francuskie restrykcje ograniczające wypady na dwóch kolkach do 1 kilometra wydają się nie do przyjęcia w Benelux-ie - donoszą korespondenci PAI.  

Belgia zamknęła już szkoły, kawiarnie i sale gimnastyczne oraz zaleca obywatelom aby pozostali w domu oprócz niezbędnych podróży do sklepu czy apteki oraz by zachowali niezbędne odstępy w przypadku napotkania innych ludzi. Co innego jazda na rowerze, która jest zwyczajem i ulubioną rozrywką Belgów. Ale i tu zdania są podzielone.

Minister spraw wewnętrznych Pieter De Crem oznajmił, że "francuski limit, utrzymujący ludzi w odległości 1 km od domu, jest za bardzo restrykcyjny", z drugiej jednak strony "jazda na rowerze na dystansie dla przykładu 70 km byłaby przesadą".

Inny pogląd wyraziła minister zdrowia Maggie De Block: „W rzeczywistości możesz jeździć na rowerze tak długo, jak chcesz” - powiedziała. „Myślę, że wychodzenie na spacer lub przejażdżkę rowerem jest zdrowe dla ludzi.”

Ceniony belgijski wirusolog Marc Van Ranst uznał że "nie uważa ograniczenia odległości przebytej podczas ćwiczeń za konieczne. Ważniejsze jest upewnienie się, że ludzie zachowają między sobą zalecaną odległość".

Ostatecznie kwestią dozwolonej ilości kilometrów pokonywanych na rowerze ma się zająć belgijska Rada Bezpieczeństwa Narodowego.



01.04.2020 Niedziela.NL // Informacja: Polonijna Agencja Informacyjna // fot. V.Baturin / Shutterstock, Inc.

(kmb)





Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki