Życie w Holandii

W jednym z holenderskich dzienników pojawiła się refleksja nad współczesnym podejściem do śmierci (de dood). Coraz więcej ludzi – szczególnie w bogatszych krajach – żyje w iluzji, że można ją obejść. Autor tekstu zauważa, że postęp medycyny (medische vooruitgang), zdrowy styl życia (gezonde levensstijl) i rozwój technologii (technologische ontwikkeling) sprawiają, że wielu z nas zapomina, iż śmierć jest częścią życia. Przestaliśmy o niej mówić, wypieramy ją, a czasem nawet próbujemy ją „oszukać”.

Problem w tym, że takie podejście może powodować poważne konsekwencje psychiczne. Ludzie nie są przygotowani na stratę – ani własną, ani bliskich. W artykule przytoczono słowa psychoterapeutów, którzy zauważają wzrost lęku przed śmiercią (doodsangst), szczególnie wśród młodszych pokoleń. Śmierć została zepchnięta do szpitali, domów opieki i mediów, a rozmowy o niej zastępuje się eufemizmami. To powoduje, że nie potrafimy się z nią oswajać.

Dla Polaków mieszkających w Holandii ten temat może być zaskakująco aktualny. Kultura holenderska w wielu aspektach jest otwarta i pragmatyczna, również wobec końca życia – eutanazja (euthanasie) i testament życia (levenstestament) to realne tematy rozmów. Może warto przyjrzeć się tej postawie i zastanowić się, czy w Polsce również dojrzewamy do dojrzałego myślenia o śmierci?

Mini-słowniczek:

de dood – śmierć

medische vooruitgang – postęp medycyny

gezonde levensstijl – zdrowy styl życia

technologische ontwikkeling – rozwój technologii

doodsangst – lęk przed śmiercią

euthanasie – eutanazja

levenstestament – testament życia

Pytania do czytelników:

Czy temat śmierci jest dla Was trudny, czy potraficie o nim rozmawiać?

Jakie różnice w podejściu do śmierci zauważyliście między Polską a Holandią?

Czy uważacie, że społeczeństwo powinno otwarcie rozmawiać o śmierci?

---

24.04.2025 Niedziela.NL // fot. Shutterstock, Inc. / zdjęcie ilustracyjne

(ma)

Następna >