Holandia: „Czas na kobietę!”. Wiceminister gospodarki chce zostać liderem chadeków

Biznes

Fot. Andre Muller / Shutterstock.com

51-letnia Mona Keijzer zamierza powalczyć o przywództwo w CDA, jednej z najważniejszych holenderskich partii politycznych. Jeśli jej się to uda, będzie pierwszą kobietą na czele holenderskich chadeków w 40-letniej historii tej partii.

- Mam wieloletnie doświadczenie, zarówno w polityce samorządowej, jak i na poziomie centralnym: najpierw w parlamencie, a teraz jako członek rządu. Znam się na ochronie zdrowia i gospodarce, a to będą, według mnie, główne tematy najbliższej kampanii wyborczej – mówiła we wtorek Keijzer, tłumacząc motywy swojej decyzji.

Pochodząca z Edam prawniczka przez wiele lat była aktywna w polityce samorządowej, najpierw w gminie Waterland, a potem w Purmerend. W 2012 r. po raz pierwszy została wybrana do holenderskiego sejmu Tweede Kamer.

W kolejnych wyborach parlamentarnych, w 2017 r., zagłosowało na nią ponad 165 tys. osób. Wśród kandydujących wówczas kobiet tylko Marianne Thieme, ówczesna liderka Partii na rzecz Zwierząt PvdD, zdobyła więcej głosów – przypomina portal nu.nl. Od 2017 r. Keijzer jest wiceministrem gospodarki i klimatu.

Keijzer już w przeszłości startowała w wyborach na lidera CDA, ale przegrała wówczas z Sybrandem Bumą, który sprawował tę funkcję do maja ubiegłego roku. Od czasu odejścia Bumy z polityki chrześcijańscy demokraci oficjalnie nie mają jednego lidera. Wybór nowego szefa jest konieczny m.in. ze względu na zbliżające się wybory parlamentarne, zaplanowane na marzec przyszłego roku.

Jak dotąd chęć walki o przywództwo w CDA zadeklarował – oprócz Keijzer – wicepremier i minister opieki medycznej Hugo de Jonge. Minister finansów Wopke Hoekstra, który przez wielu komentatorów również typowany był jako potencjalny kandydat, tydzień temu zadeklarował, że nie będzie się ubiegać o to stanowisko.

Keijzer, prezentując swoją kandydaturę, mówiła wiele o gospodarce i wsparciu dla przedsiębiorców, szczególnie w tych trudnych czasach wychodzenia z epidemii. Podkreślała też, że bardzo jej zależy na umocnieniu pozycji kobiet w polityce i biznesie.

- Nadszedł czas, by na czele CDA stanęła kobieta. Po to, by wszystkie kobiety i dziewczyny, nasze córki i wnuczki, synowe i koleżanki zobaczyły, że także na czele CDA może stać kobieta – powiedziała, cytowana przez portal nos.nl.

Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny CDA to od czterech dekad jedna z najważniejszych sił politycznych w Holandii. W minionych 40 latach CDA aż przez 27 lat było częścią różnych koalicji rządowych.

W ostatnich wyborach parlamentarnych w marcu 2017 r. CDA uzyskało trzeci wynik (12%), ustępując liberalnemu VVD premiera Marka Rutte i populistycznej antyislamskiej partii PVV Geerta Wildersa. Chadecy zdobyli 19 mandatów w 150-osobowym holenderskim sejmie i od 2017 r. są częścią czteropartyjnej koalicji rządowej.

Kilka dni przed ogłoszeniem decyzji Keijzer także w innej ważnej holenderskiej partii kobieta zgłosiła ambicję walki o przywództwo. Chodzi tutaj o Sigrid Kaag z centrowego D66. Więcej na ten temat: Holandia: „Chcę zostać pierwszą kobietą-premierem Holandii”, zapowiedziała minister handlu



28.06.2020 Niedziela.NL // Fot. Andre Muller / Shutterstock.com

(łk)


Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki