Lotnisko w Eindhoven coraz popularniejsze

Archiwum

To największe regionalne lotnisko w Holandii, dające pracę 1,200 osobom, a polskim pasażerom znane głównie z tanich lotów do ojczyzny. Lotnisko w Eindhoven rośnie jak na drożdżach: w 2013 roku przewinęło się przez nie o 14 % pasażerów więcej niż rok wcześniej!

Z opublikowanych na początku 2014 roku danych wynika, że w 2013 roku po raz pierwszy liczba pasażerów Eindhoven Airport przekroczyła trzy miliony. W sumie było ich 3,4 mln, czyli znacznie więcej niż rok wcześniej (2,98 mln).

Jedną z przyczyn tego, że liczba pasażerów się zwiększą, jest rosnąca liczba połączeń. W 2012 roku z Eindhoven latało się do 45 miejsc docelowych, w 2013 roku było ich już 53. W sumie w ubiegłym roku doszło na tym lotnisku do 26,508 startów i lądowań. Jest to o 9 procent więcej niż w roku 2012.

Ubyło także pustych siedzeń w samolotach. W 2012 roku w startującym samolocie siedziały średnio 123 osoby, ale w 2013 roku liczba ta zwiększyła się o 4 procent do 128 osób na lot.

Na tym nie koniec. Władze portu lotniczego w mieście Philipsa przewidują, że w 2014 roku padną kolejne rekordy. Liczba pasażerów zwiększyć ma się o kolejnych 10 procent i wynieść 3,7 miliona. Także startów i lądowań ma być więcej – w sumie 29,000, czyli o 9 procent więcej niż w 2013 roku.

Wraz z rosnącą liczbą pasażerów rozrasta się także sam port lotniczy. W 2013 roku powiększono terminal, przybyło tu sklepów i restauracji oraz otwarto hotel. Obecny terminal jest w stanie przyjąć 5 milionów pasażerów rocznie. Poprawiło się też połączenie autobusowe z dworcem kolejowym w centrum miasta, a przewoźnicy transavia.com i Ryanair zdecydowali się na otwarcie w Eindhoven swoich baz.

Wielu pasażerom, również z Polski, lotnisko w Eindhoven kojarzy się z tanimi lotami do ojczyzny oraz innych państw, głównie na wschodzie i południu Europy. Z Airport Eindhoven latają samoloty linii Ryanair, Wizzair, transavia.com, Arkefly, Thomas Cook, Corendom czy Onurair.

Samoloty linii Ryanair latają z Eindhoven do Warszawy i Krakowa, zaś linie Wizzair pozwalają na dotarcie drogą lotniczą do Gdańska, Katowic, Warszawy i Wrocławia.

Z lotniska w Eindhoven dotrzeć można też do wielu innych państw, głównie Starego Kontynentu: od Portugalii (Porto, Lizbona) po Łotwę (Ryga), od Szwecji (Sztokholm) po Grecję (np. wyspa Kreta). Szczegółowe informacje na temat połączeń obsługiwanych przez port lotniczy w Eindhoven znajdą Państwo tutaj: TUTAJ

Eindhoven Airport znajduje się na zachód od centrum miasta, pomiędzy gminami Best i Veldhoven. Lotnisko powstało w 1932 roku i przed wojną było niewielkim pasem startowym, służącym głównie lotnictwu sportowemu.

Zmieniło się to w trakcie drugiej wojny światowej, gdy Holandia okupowana była przez hitlerowskie Niemcy. Naziści uznali, że lotnisko można wykorzystać do celów militarnych i je rozbudowali. Zamiast jednego pojawiły się trzy pasy startowe, a liczba hangarów zwiększyła się do 53. Stacjonowały tu samoloty niemieckiego Luftwaffe.

Po wyzwoleniu Eindhoven przez aliantów w ramach akcji Market Garden w 1944 roku miejsce Niemców zajęli Amerykanie i Brytyjczycy, zaś w 1952 roku lotnisko przekazano holenderskiemu lotnictwu wojskowemu. Obecnie port lotniczy spełnia dwie funkcje: służy zarówno wojsku, jak i cywilnym przewoźnikom.

O lotnisku było szczególnie głośno w 1996 roku, kiedy doszło tu do katastrofy belgijskiego samolotu wojskowego C-130 Hercules. Zginęły wówczas 34 osoby: czterech członków belgijskiej załogi oraz 30 holenderskich żołnierzy.

Obecnie na terenie portu lotniczego Eindhoven zatrudnionych jest w sumie około 1,200 osób: cywilów i wojskowych.

Strona internetowa lotniska: TUTAJ

Ł.K., Niedziela.NL

 

Dodaj komentarz

Kod antysapmowy
Odśwież

Reklama
Najnowsze komentarze
Najnowsze wiadomości
News image

Niemcy: Coraz więcej osób wpada w długi z powodu... zakupów online!

News image

Święta państwowe w Holandii 2025

News image

Holandia: Amerykańska przygoda Thuisbezorgd kończy się stratą

News image

Holandia: Pogoda na sobotę (16 listopada) i następne 3 dni

Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione


reklama a
Linki