[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
„Co tu pisze?”, „poszłem do sklepu”, „bardziej słodki”, „wziąść torbę” – wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, jak często popełniamy takie i podobne błędy językowe. Polszczyzna jest piękna, ale jej zasady nie są łatwe. O językowych kłopotach współczesnych Polaków mówiła w Amsterdamie pani profesor Krystyna Waszakowa.
Często słyszymy w holenderskich mediach, że Polacy mieszkający w Holandii powinni uczyć się niderlandzkiego. Znajomość języków obcych, szczególnie jeśli mieszka się poza ojczyzną, jest wskazana. Zanim zabierzemy się do nauki kolejnych języków warto jednak zadać sobie pytanie: czy znamy wystarczająco dobrze zasady języka ojczystego?
Często odpowiedź powinna brzmieć: nie. To żaden powód do wstydu. Nawet osoby od lat zawodowo zajmujące się językiem polskim – tłumacze, językoznawcy, nauczyciele języka polskiego, pisarze – nierzadko sięgają po słownik, by sprawdzić prawidłową pisownię jakiegoś słowa lub wyrażenia.
Nie tylko języka obcego człowiek uczy się całe życie. Podobnie jest z językiem ojczystym. Język polski, tak jak inne języki, jest żywy i cały czas się zmienia. Aby być na bieżąco, trzeba bez przerwy się dokształcać.
Dobrą okazją ku temu była seria trzech wykładów pani profesor Krystyny Waszakowej (Uniwersytet Warszawski). Pani profesor już po raz 24. przyjechała do Holandii, by na zaproszenie Uniwersytetu Amsterdamskiego (UvA) wygłosić wykłady dla studentów slawistyki oraz wszystkich zainteresowanych współczesną polszczyzną.
Na przykładzie błędnych, niegrzecznych, a czasem kuriozalnych wypowiedzi z życia wziętych pani profesor mówiła m.in. o etykiecie językowej, stosowności zachowań użytkowników języka oraz sile słowa.
W serii wykładów „Językowe kłopoty współczesnych Polaków. Diagnoza, przyczyny, zakres, sposób kuracji” pani profesor zwróciła uwagę na to, co w polszczyźnie najnowsze i nieopisane przez słowniki. Mowa była o wpływie reklamy na język codzienny oraz rozluźnieniu tabu obyczajowego i zmianach w polszczyźnie będących konsekwencją tego procesu.
Pani profesor przytoczyła wiele częstych błędów popełnianych przez współczesnych użytkowników polszczyzny. Kilka przykładów: „poszłem” zamiast „poszedłem”, „bardziej ciepły” zamiast „cieplejszy” czy „piątka turystów” zamiast „pięcioro turystów”.
Nagminnym błędem jest nieodmienianie nazwisk. W polskich kościołach nierzadko usłyszymy zapowiedź „mszy w intencji rodziny Kowalczyk” mimo że poprawna forma powinna brzmieć „mszy w intencji rodziny Kowalczyków”.
Warto przypomnieć, że również obce nazwiska powinniśmy odmieniać. „Dyskutowaliśmy o byłym prezydencie Sarkozym”, a nie „o byłym prezydencie Sarkozy”. Czasami odmiana obcych nazwisk jest trudna lub niemożliwa, więc trzeba uważać. Jak na przykład odmienić nazwisko obecnego premiera Holandii? „Spotkaliśmy się z Markiem Rutte” brzmi chyba lepiej niż „spotkaliśmy się z Markiem Ruttem/Ruttym(?)”?
Częstym błędem jest mówienie o „roku dwutysięcznym pierwszym”, „dwutysięcznym ósmym”, „dwutysięcznym trzynastym”, itp. Nie, rok dwutysięczny mieliśmy jeden. Kolejne lata to rok „dwa tysiące pierwszy”, „dwa tysiące drugi”, „dwa tysiące trzeci” itp. Nie mówimy przecież, że coś wydarzyło się w roku „tysięcznym czternastym”, ale w roku „tysiąc czternastym”.
Inny popularny błąd: pytanie „co tu pisze?”. Prawidłowa forma to „co tu jest napisane”? Stefan pisze książki, ale na drzwiach jest coś napisane (a nie „pisze”).
We współczesnej polszczyźnie mamy też problemy z tytułami. O rektorze uczestniczącym w jakiejś uroczystości powiemy „Jego Magnificencja zaszczycił…”, ale zwracając się do rektora powinniśmy mówić „Magnificencjo” (a nie „Jego Magnificencjo”).
Używanie niezgodnych z polskim zwyczajem tytułów służy czasem obrażeniu danej osoby. Jeśli ktoś o duchownym mówi „pan ksiądz” wtedy możemy mieć prawie stuprocentową pewność, że osoba ta nie jest pozytywnie nastawiona do Kościoła.
Wielu z nas ma też problemy z poprawną wymową. Bardzo częstym błędem jest mówienie „wyłanczam” zamiast „wyłączam” oraz „włanczam” zamiast „włączam”. Pamiętajmy: mówimy „ą”, a nie „an”! Kiedy patrzymy na zapisane słowa „wyłanczam” i „włanczam” od razu widzimy, że coś jest tu nie tak, więc w języku pisanym na te błędy rzadko się natkniemy. W języku mówionym sytuacja jest inna, „wyłanczam” i „włanczam” są tu nagminne.
Takich błędów, często popełnianych przez tysiące użytkowników polszczyzny jest wiele. Nikt z nas nie jest tu bez winy, każdy od czasu do czasu przegrywa w starciu z polską gramatyką czy ortografią. Dlatego zamiast znęcać się nad tymi, których udało nam się przyłapać na językowej wpadce, lepiej spojrzeć w lustro i zastanowić się, które błędy popełniamy najczęściej. Wykłady takie jak te wygłoszone przez panią profesor Krystynę Waszakową w Amsterdamie bardzo w tym pomagają.
Człowiek uczy się całe życie. Także języka polskiego.
Łukasz Koterba, Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Witam ponownie! Czy kwestiĄ tego wĄtku byŁa ortografia czy "czy mówimy poprawnie po polsku"?? JeŻeli oderwaŁeŚ siĘ na chwilĘ od pŁuga i szef pozwoliŁ Ci skorzystaĆ z internetu to pooglĄdaj sobie lepiej filmiki na Youtubie o pszczÓŁkach i kwiatkach a nie wchodzisz w dyskusjĘ nie wiedzĄc jaki jest gŁÓwny wĄtek! ZnakÓw polskich juŻ od bardzo dawna nie wykorzystuje siĘ w pisaniu komentarzy, forach itd! WaŻne jest panie profesorze, aby dobieraĆ poprawne sŁowa w przekazaniu konkretnej informacji! Dobrze chociaŻ, Że liczyĆ pan potrafi.
p.s. Barana poszukaj sobie w rodzinie!
"Pozdro"
A jakie ty masz trudne urzędowe sprawy ???
Daj znać,pomogę na portalu i to za darmochę. Przecież tu jak w każdym kraju wszystko można załatwić i to bez większych problemów.
Ja radzę sobie znakomicie.( Choć przyznaję początki były trudne).
Adasiu Ty też nie lepszy ha ha ha. Przed słowem cyt. "Który" stawiamy przecinek. Następny baran , który poprawia innych a sam.... :) ha ha ha
Ha ha ha . Nie poprawiaj innych bo sam zrobiłeś w swoim wpisie 6 błędów. W polskim języku nie ma słów cyt. "moZna , komuS , przykLad ,ogLoszenia , siE." Powinieneś napisać:można, komuś, przykład,ogłoszenia,si ę. Co znaczy słowo cyt. "Pozdro" To takie typowo polskie, że baran wytyka błędy a sam robi sześć ha ha ha .
Drogi inteligencie przeczytaj swój tekst i popraw błędy. W moich oczach jesteś tym o których piszesz.
"dawać" to mozna komus przyklad poprawnej polszczyzny a ogloszenia sie ZAMIESZCZA lub DODAJE... Panie Polski Holendrze! Pozdro
Drogi Oskarze jak już to " wasze zakichane KUPYWAĆ !!! A nie wasza zakichane ,,,
Może i z wymową nie masz kłopotów ale za to masz z pisownią .
Ciekawe czemu to Cię tak nie razi ????