[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
Dziennik de Telegraaf, znany z negatywnego nastawienia wobec imigrantów, straszy: pracownicy z Europy Wschodniej kradną ryby z naszych jezior i stawów!
„Pstrągi, sandacze, karpie i leszcze trafiają po złowieniu na rożen, przez co cierpią wędkarze rekreacyjni i wędkują w stawach pozbawionych ryb”, napisał w poniedziałek (29.07) popularny w Holandii dziennik de Telegraaf.
Szczególnie mocno dostało się wędkarzom z Polski. To właśnie Polakami autorzy tekstu straszą w tytule.
Według de Telegraaf sytuacja najgorzej wygląda we wschodniej Holandii oraz w Brabancji. W tej części kraju „kłusownictwo jest na porządku dziennym”. Również w prowincji Holandia Północna (gdzie leży np. Amsterdam i Haarlem) dochodzić ma do podobnych sytuacji.
„Klub wędkarski padł tam ofiarą polskich pracowników, którzy całkowicie splądrowali służący do rekreacji staw, w którym znajdowało się 900 kg pstrąga” – pisze dziennik.
- W marcu wrzuciliśmy ryby do wody, ale już po dwóch miesiącach wszystkie zniknęły – mówi rzecznik prasowy klubu.
Dziennik de Telegraaf nie podaje jednak kto i jak ustalił, że to właśnie Polacy odpowiadali za tajemnicze zniknięcie prawie tony pstrągów.
Nie o fakty przecież tu chodzi, ale o utwierdzenie czytelnika w stereotypowych przekonaniach: jeśli nie udało ci się złowić żadnej ryby, to nie jest to twoja wina, ale wina Polaków, którzy wszystkie ryby ukradli.
Ł.K., Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze
Większość za chlebem przyjechała z biedy, z bezrobocia w Polsce a po zarabieniu paru euro Panami w obcym kraju chcą się stać.
ma nawyki i nalezy je uszanowac
wiec powiedzmy ze takim domem jest Holandia
jesli juz tam jestes to sie dostosuj do tamtejszych obyczajow
jesli masz zamiar robic tam szopki to wracaj do polskiej dziury skad pochodzisz
100% racji.Dowiedzieli by sie w ciogu pol roku co to znaczy kryzys I nie miec pieniedzy na jedzenie.Bo zadna nacja nie jest tak pracowita ja Polacy.Nawet ich Afrykanscy niby przyjaciele ktorych tu od liku jest nie garna sie do pracy tylko zbieraja kase zddofinansowan.Wiec lepiej siedzcie cicho zadufani w sobie Holendrzy
Widać jakie masz pojęcie o wędkowaniu :) Największe się wypuszcza bo mają o wiele wiele więcej ikry!!! A do tego przyjemność złowienia ponownie dużeego okazu.
Pozdrawiam
Karte gamonie wykupcie I legalnie 2 najwieksze zabieracie na ruszta, za malo wam do sklepu wypad
Albo kaczki
U mnie ich pelno...
A co do ryb tez lubie, po to Bog stworzyl rybe zeby ja jesc... no tak czy dzie tam... ?
Oczywiscie ze nie wszyscy Holendrzy wypuszczaja ryby . Ale porownujac odsetek polakow lowiacych dla sportu i holandrow to wypadamy conajmniej blado . Prawidlowo odhaczona na macie ryba ma duze szanse na przezycie, czego przykldaem moga byc okazale karpie lowione i wypuszczane .Gorzej jezeli misiarz bierze rybe "slizgiem" pozniej odchaczy na na kamieniach czy w piasku ,takiej rybie nawet wpuszczenie do wody nie pomoze .Jezeli bylo by inaczej anizeli jest napewno bylibysmy inaczej postrzegani nad woda i tyle
A jezeli wyciagna rybke z wody to ja caluja w pyszczek i z powrotem wrzucaja do wody. Taka rybka i tak najprawdopodobniej zdechnie. To mi sie wydaje jeszcze glupsze i gorsze niz normalne lowienie ryb przez wrednych Polakow, ktorzy je przynajmniej zjadaja!