[ENG] By using this website you are agreeing to our use of cookies. [POL] Korzystając z naszej strony, wyrażasz zgodę na używanie przez nas cookies [NED] Door gebruik te maken van onze diensten, gaat u akkoord met ons gebruik van cookies. OK
W trakcie rozpoczętych w środę (23.01) w Zeewolde (prowincja Flevoland) poszukiwań zaginionego Polaka, policja natrafiła na zamarznięte ciało. Nie ma jeszcze całkowitej pewności, czy są to zwłoki poszukiwanego mężczyzny polskiego pochodzenia.
W niedzielę (20.01) 20-letni mieszkaniec Zeewolde polskiego pochodzenia odjechał rowerem z ulicy Kluutweg w gminie Zeewolde. To właśnie wtedy znajomi widzieli go po raz ostatni.
W poniedziałek wieczorem znajomi dwudziestolatka zgłosili na policji jego zaginięcie, informował lokalny portal De Zeewoldenaar. Na podstawie zgromadzonych przez funkcjonariuszy informacji, ustalono, że mężczyzna zabłądził gdzieś w okolicy ulic Kluutweg/Tereluurweg.
W środę rano holenderska policja rozpoczęła akcję poszukiwawczą na odcinku pomiędzy Zeewolde i Almere. Szukano przede wszystkim wzdłuż ścieżek rowerowych.
Niedługo po rozpoczęciu poszukiwań policja poinformowała o znalezieniu zwłok nieznanego mężczyzny przy ulicy Tureluurweg (jedna z dróg pomiędzy Zeewolde i Almere), niedaleko autostrady A27. Jak poinformował dziennik De Telegraaf znalezione ciało leżało w zamarzniętym rowie.
Funkcjonariusze nie informowali początkowo (stan na godz. 13.00 w środę 23.01), czy znalezione zwłoki to ciało zaginionego Polaka. Jednak portal dichtbij.nl kilkadziesiąt minut później napisał, że znaleziony martwy mężczyzna to właśnie poszukiwany 20-letni Polak.
Ł.K., Niedziela.NL
< Poprzednia | Następna > |
---|
Najnowsze Ogłoszenia Wyróżnione
Kat. Tłumacze
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Kat. Transport - busy
więcej na ogłoszenia.niedziela.nl
Komentarze